W czwartek ulewny deszcz doprowadził do śmierci kilku mieszkańców Peru, zalania setek domów oraz interwencji armii.
W północnej prowincji Peru, Picota, w czwartek 2 listopada w wyniku powodzi zmarło pięć osób. Opady deszczu trwały przez wiele dni, a potoki wody wdzierały się do domów i niszczyły dobytek.
Pięć ofiar śmiertelnych
Według Państwowej Agencji Meteorologii i Hydrologii w Peru po kilku ulewnych dniach na obszarze prowincji Picota tylko podczas czterech godzin spadło 167 litrów deszczu na metr kwadratowy. Dwie lokalne rzeki wylały, a przybierająca woda wdzierała się do domów i porywała ludzi. W sumie zniszczeniu uległo 200 domów.
- To naprawdę niezwykłe zjawisko - stwierdził Minister Obrony Jorge Nieto. - Prognozowano ulewny deszcz, ale nikt nie przewidział, że opady będą tak duże, ani też równie nieustępliwe - dodał.
W wyniku powodzi zmarło pięć osób: trzy kobiety, mężczyzna i jedenastoletnie dziecko.
Obecnie działania straży pożarnej w regionie wspiera wojsko.
Autor: sj/aw / Źródło: ENEX