Wieje i pada w Europie. Podtopienia i tysiące osób bez prądu

Europa boryka się z utrudnieniami pogodowymi
Europa boryka się z utrudnieniami pogodowymi
Źródło: PAP/EPA/ETIENNE LAURENT, Zsolt Czegledi, JANOS VAJDA
Intensywne opady deszczu i śniegu, silny wiatr i niskie temperatury - taka jest pogodowa rzeczywistość wielu Europejczyków w ostatnich dniach. Skutki to między innymi przerwy w dostawach prądu i utrudnienia w komunikacji. Na Półwyspie Bałkańskim wylewają rzeki, odcinając od świata kolejne miejscowości.

Deszcz, grad i śnieg, jakie spadły w nocy z soboty na niedzielę we wschodniej części Węgier, pozostawiły bez prądu ponad 40 tysięcy gospodarstw domowych. Najbardziej dotknięte komitaty (odpowiednik województw) to: Bekes, Hajdu-Bihar i Jasz-Nagykun-Szolnok.

W tym pierwszym padał głównie deszcz i grad, w pozostałych zaś śnieg.

Pociągiem dłużej

Jak powiadomiła węgierska policja, w pracach nad przywróceniem dostaw energii elektrycznej uczestniczy wojsko.

Awarie doprowadziły do opóźnień w kursowaniu pociągów. Węgierskie Koleje Państwowe podały, że czas podróży wydłużył się o 30-90 minut. Na niektórych odcinkach ruch pociągów całkowicie zawieszono.

Opady śniegu utrudniły ruch drogowy. Miejscami trasy stały się nieprzejezdne.

Śnieg we Francji

W sobotę i niedzielę rano śnieg zasypał Paryż oraz część północnych i północno-zachodnich regionów Francji. W departamentach Dolina Oise oraz Sekwana i Marna przybyło nawet 10-15 centymetrów śniegu.

Prognozuje się, że zimowa aura utrzyma się przez kolejne dni, przynosząc mrozy nawet do -10 stopni Celsjusza. Francuska służba meteorologiczna Meteo France utrzymuje drugi stopnień zagrożenia opadami śniegu w pięciu departamentach do poniedziałku rano. Alert pierwszego stopnia został wydany dla większości departamentów.

Warunki pogodowe nie są jednak tak złe, jak miało to miejsce w lutym, podczas wtargnięcia nad kontynent europejski "bestii ze wschodu".

Podtopienia w Chorwacji

Wraz z topnieniem ciężkiego śniegu, który spadł pod koniec lutego i na początku marca, doszło do podtopień w wielu regionach centralnej Chorwacji. Sytuację pogarszają padające w ostatnich dniach ulewne deszcze.

W niedzielę ogłoszony został stan wyjątkowy dla centralnej części regionu Kosinj w związku z wylaniem rzeki Lika. Wysoka woda odcięła od świata około 500 osób, część z nich bez prądu. Telewizja państwowa poinformowała, że około 20 domów zostało zalanych, a inne są zagrożone. Mihael Kurtes z władz gminy Perusic przekazał, że poziom wody wzrasta o pięć centymetrów na godzinę.

Podtopieniem zagrożony jest również Karlovac, a także miejscowości Jasenovac i Hrvatska Kostajnica, gdzie w zeszłym tygodniu osuwisko zniszczyło kilkanaście domów.

Wysokie opady sprawiły, że obsunięcie się ziemi zagraża również obszarom położonym w pobliżu miasta Petrinja.

Miasta Czarnogóry również zagrożone

Powodzie wystąpiły także w sąsiedniej Czarnogórze. W sobotę i niedzielę powiał tam silny wiatr i spadł ulewny deszcz. Zalanych zostało część domów mieszkalnych w miejscowości Ulcinj w pobliżu granicy z Albanią.

Także starówce nadmorskiego miasta Budva grozi podtopienie.

Autor: amm//rzw / Źródło: Reuters, PAP, meteofrance.com

Czytaj także: