Do trzech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych frontu jesiennych burz, które przeszły nad Niemcami. 56-letni mężczyzna z Saksonii zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek w szpitalu wskutek obrażeń odniesionych w wypadku na Pianie - poinformowała policja.
Wiatr przewrócił w niedzielę łódź, którą płynęły trzy osoby przez cieśninę oddzielającą wyspę Uznam od stałego lądu. Należąca do załogi 48-letnia kobieta zmarła w niedzielę wieczorem. Trwają poszukiwania trzeciej osoby - 48-letniego mężczyzny.
Wcześniej sztorm zaskoczył dwóch mężczyzn nocujących w samochodzie na kempingu nad zatoką Jadebusen nad Morzem Północnym. Fala wywołana wiatrem wiejącym z prędkością ponad 140 km na godzinę porwała 63-letniego turystę. Ciało mężczyzny znalazły w niedzielę rano służby ratownicze. Jego 59-letni brat, który uczepił się masztu, przeżył.
Problemy na kolei i na morzu
Burze i silny wiatr spowodowały poważne zakłócenia w komunikacji kolejowej. Niemiecka kolej (Deutsche Bahn - DB) zawiesiła do poniedziałku kursowanie większości pociągów dalekobieżnych w północnej i środkowej części kraju. Obecnie połączenia są stopniowo przywracane. Pociągi na trasie Hamburg - Berlin mają zacząć kursować dopiero po południu.
Przed wyspą Langeoog na Morzu Północnym na mieliźnie osiadł frachtowiec "Glory Amsterdam". Silne uderzenie wiatru i wysokie fale spowodowały zerwanie statku z kotwicy, który następnie przez wiele godzin dryfował po akwenie. 22 członków załogi nie odniosło obrażeń. Jednostka ma w baku 1800 ton paliwa. W przypadku uszkodzenia statku może dojść do skażenia wody.
Straty w Hamburgu i Berlinie
Jak podał "Der Spiegel", do miast, które najbardziej ucierpiały wskutek wichury, należy Hamburg. Silny wiatr wyrywał drzewa, przewracał rusztowania, zrywał dachy i uszkadzał samochody. Do godzin porannych w niedzielę straż pożarna interweniowała 550 razy. Wywołana przez wichurę fala powodziowa podtopiła część dawnej dzielnicy portowej. Woda zalała też trasę Elbschaussee. Ze względu na zagrożenie zamknięto popularny rynek Fischmarkt.
W Berlinie w niedzielę rano strażacy interweniowali 100 razy w ciągu trzech godzin. Jak pisze agencja dpa, wiatr zerwał dach z jednego z domów mieszkalnych. W dwóch miejscach wichura przewróciła rusztowania, ciężko raniąc przechodnia. W Berlinie i Rostocku zamknięto ogrody zoologiczne.
Silny wiatr
W górach Fichtel (Smreczanach) na pograniczu Niemiec i Czech siła wiatru dochodziła do 176 km na godzinę, na Morzu Północnym wiatr wiał z prędkością 144 km na godzinę.
Służby meteorologiczne zapowiadają, że na początku tygodnia siła wiatru osłabnie. Należy spodziewać się ochłodzenia, a od wysokości 600 metrów opadów śniegu. W nocy z poniedziałku na wtorek słupek rtęci może spaść do zera.
Niemiecka kolej zawiesiła do odwołania kursowanie pociągów w północnej i centralnej części Niemiec. Decyzja dotyczy m.in. graniczących z Polską Saksonii i Meklemburgii-Pomorza Przedniego.
W kilku miastach, w tym w Dortmundzie, podstawiono specjalne pociągi, w których pasażerowie mogą przeczekać burze do czasu ponownego uruchomienia połączeń.
So sieht ein 10m #Hochwasser aus. #Hamburg #Altona pic.twitter.com/reUWNOnDqP
— Hinnerk Haardt (@HinnerkHaardt) 29 października 2017
Sturmflut ist, was Du draus machst: Hier die Jungs vom Miniatur Wunderland ... ;) #xaver #hamburg pic.twitter.com/09D47mSgri
— Raphael Brinkert (@RaphaelBrinkert) 6 grudnia 2013
Autor: wd/aw,AP/aw / Źródło: PAP, Reuters