Liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 systematycznie spada w Europie Zachodniej, ale nie w Rosji i Europie Wschodniej - podała rzeczniczka Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Margaret Harris.
Na całym świecie potwierdzono do tej pory ponad 6,3 milionów zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, z czego aktywnych przypadków jest ponad trzy miliony. Na COVID-19, chorobę wywołaną tym wirusem, zmarło ponad 377 tysięcy.
Według doniesień liczby dotyczące dziennych nowych przypadków zakażeń maleją w Europie Zachodniej, ale nie w Rosji i Europie Wschodniej.
- W Europie Zachodniej obserwujemy stały spadek (liczby zachorowań). Nie jest on szybki, ale stale spada liczba przypadków odnotowywanych dziennie, co znaczy, że liczba nowych przypadków (w Europie) jest nadal znacząca, ale spada, z wyjątkiem Rosji i Europy Wschodniej, gdzie nadal rośnie - oznajmiła we wtorek Margaret Harris, rzeczniczka prasowa WHO.
W Rosji liczba zakażonych koronawirusem wzrosła do ponad 423 tysięcy - poinformował we wtorek tamtejszy sztab ds. walki z pandemią. Łączna liczba zgonów w kraju od początku pandemii przekroczyła pięć tysięcy. Rosja jest trzecim w skali światowej państwem z najwyższą liczbą zachorowań.
Koronawirus w Europie Wschodniej
Na Ukrainie bilans zainfekowanych wzrósł do ponad 24 tysięcy, a zgonów do 718. Na Białorusi liczba potwierdzonych oficjalnie śmiertelnych ofiar koronawirusa wynosi 240, a zainfekowanych zostało ponad 43,4 tys. osób.
Harris powiedziała również, że nie ma informacji na temat tego, czy nadal trwają rozmowy WHO z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa.
W piątek Trump oświadczył, że USA zrywają relacje z tą agendą ONZ. Mimo to w poniedziałek szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus wyraził nadzieję na kontynuowanie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Trump wielokrotnie oskarżał WHO o sprzyjanie Chinom. Jego zdaniem reakcja tej organizacji na wybuch pandemii nie była odpowiednia, ponieważ Chiny "całkowicie kontrolują (WHO)". Trump oskarżył też władze w Pekinie o wywieranie presji na WHO i nieprzesyłanie obowiązkowych raportów.
Tedros przyznał również, że o decyzji USA dowiedział się z mediów, a nie z formalnej komunikacji ze strony amerykańskiego rządu. Odmówił odpowiedzi na dalsze pytania dotyczące stanowiska USA.
Autor: anw/ja / Źródło: reuters, pap