Nad Pensylwanią w Stanach Zjednoczonych można było zaobserwować meteor, który emitował więcej światła niż nasz naturalny satelita. Kosmiczna skała wpadła w atmosferę ziemską we wtorek nad ranem.
Kamery w Obserwatorium Allegheny w Pittsburghu w Pensylwanii w Stanach Zjednoczonych zarejestrowały 17 lutego o godz. 4.45 czasu lokalnego wpadający w atmosferę ziemską meteor. Prawie 100 osób zgłosiło, że widziało całe zdarzenie, a trzy osoby usłyszały odgłosy eksplozji meteoru.
Pędził z prędkością 72 tys. km/h
Kosmiczna skała miała 30 cm średnicy i ważyła około 230 kilogramów. Meteor wpadł w atmosferę tuż nad zachodnią Pensylwanią. Tarcie atmosfery ziemskiej spowodowało, że kosmiczna skała spaliła się. "Kula ognia" pędziła w przestworzach z prędkością 72 tys. km/h i emitowała więcej światła niż Księżyc. Kamery NASA straciły meteor z pola widzenia, gdy znajdował się 21 km nad powierzchnią ziemi nieopodal miasta Kittanning w Pensylwanii. Meteor można było również zaobserwować w stanie Nowy Jork.
Autor: mab/rp / Źródło: space.com, x-news
Źródło zdjęcia głównego: x-news