W jeden dzień pogoda w Rumunii zmieniła się diametralnie.
Bukareszt, stolica Rumunii, przeżywa prawdziwie upalne chwile. W środę termometry pokazały 32 stopnie Celsjusza, jednak temperatura odczuwalna wynosiła 39 stopnie Celsjusza. Powodem była wysoka, bo wynosząca 80 procent, wilgotność powietrza. To pozostałość po opadach deszczu, które nękały Rumunię w ostatnim czasie.
Z deszczu pod słońce
Obecną sytuację pogodową w Rumunii określa się mianem fenomenu. Po długim okresie intensywnych opadów deszczu w zaledwie jeden dzień kraj doświadczył zmiany pogody na typowo letnią, taką z temperaturą rzędu 30-31 stopni Celsjusza. Cała woda, którą absorbowała gleba, jest teraz wchłaniana do atmosfery. To sprawi mieszkańcom Rumunii dyskomfort. Zwłaszcza, że temperatura wzrośnie - przede wszystkim na zachodzie Rumunii. Może tam być nawet 36 stopni Celsjusza.
Autor: ml/map / Źródło: ENEX