Gwałtowne burze z intensywnymi opadami deszczu, a w efekcie podtopienia i osuwiska ziemi. W północnej części Włoch pogoda była niebezpieczna.
Najtrudniejsza sytuacja wystąpiła w Piemoncie, w rejonie Turynu i okolicznych miejscowościach. Intensywne opady deszczu doprowadziły do wielu zalań i podtopień. W miejscowości Verbania w ciągu kilku godzin spadł deszcz o wysokości 150 litrów wody na metr kwadratowy. Ulewy przeszły także między innymi przez Moncalieri i Santenę, gdzie miejscami w ciągu kilku minut spadło do 80 l/mkw.
Ze względu na opady gradu miejscami na trawnikach i powierzchniach dróg zrobiło się biało. Średnica kul lodu wynosiła trzy centymetry.
Uwięzione osoby
Ulice zamieniły się w strumienie, a w samochodach uwięzionych zostało kilka osób. Strażacy musieli udzielać pomocy dwójce osób w San Mauro. Ulewy zastały je w przejeździe podziemnym.
Miejscami doszło do osunięć ziemi. W związku z tym pomocy potrzebowała co najmniej dwójka osób w domu w Baldissero Torinese.
Obowiązują alerty
W wielu regionach Włoch obowiązują ostrzeżenia przed burzami. Meteorolodzy wydali alarmy pierwszego stopnia. Dynamiczna pogoda ma się utrzymać do piątku.
Autor: ps/map / Źródło: ENEX, La Repubblica, ANSA