Liczba ofiar śmiertelnych tajfunu Vamco, który nawiedził Filipiny, wzrosła do 67. 12 osób wciąż jest zaginionych - poinformowała w niedzielę krajowa agencja zarządzania kryzysowego. Żywioł zniszczył 26 tysięcy domów, a tysiące rodzin straciło dach nad głową.
22 ofiary śmiertelne tajfunu Vamco odnotowano w prowincji Cagayan, 17 w południowym Luzonie, osiem w Manili, a 20 w dwóch kolejnych regionach - poinformował Mark Timbal, rzecznik agencji zarządzania kryzysowego. 12 osób uznawanych jest za zaginione.
Żywioł uderzył w Wietnam z prędkością sięgającą 100 kilometrów na godzinę, a w porywach do 150 km/h. Z powodu zagrożenia związanego z tajfunem ewakuowano prawie pół miliona mieszkańców Filipin, a także Wietnamu.
Tajfun Vamco
Prezydent Filipin - Rodrigo Duterte - udał się do miasta Tuguegarao w północnym regionie Cagayan, na największej wyspie archipelagu Luzon. Tam spadły ulewne deszcze, w wyniku których zginęło kilkadziesiąt osób.
Region Cagayan, ważny ośrodek upraw ryżu i kukurydzy, w dużej mierze znalazł się pod wodą. Zniszczonych zostało 26 tysięcy domów, a tysiące rodzin zostało bez dachu nad głową. Szkody w towarach rolnych oszacowano na 25 milionów dolarów. Powodzie dotknęły także stolicę kraju - Manilę.
"To jest najgorsza powódź, jaką mieliśmy w ciągu ostatnich 45 lat"
- To jest najgorsza powódź, jaką mieliśmy w ciągu ostatnich 45 lat - powiedział gubernator regionu Cagayan Manuel Mamba. - Widzimy, że z każdym rokiem jest coraz gorzej - dodał.
Vamco to najbardziej śmiercionośny tajfun w tym roku na Filipinach. Uderzył w ten kraj zaledwie kilka dni po supertajfunie Goni, który zdewastował południowe obszary Luzon i zabił kilkanaście osób.
Autor: anw,ps/dd / Źródło: PAP, Reuters, CNN