Nawet 4,5 mld dolarów będą musiały wypłacić firmy ubezpieczeniowe, by pokryć straty po czerwcowej powodzi. Kwota ta jednak nie wyrówna wszystkich strat, ponieważ nie wlicza kosztów pośrednich.
Podczas czerwcowych powodzi w Europie ucierpiało wiele krajów, wśród nich najbardziej Niemcy, Austria i Czechy.
Klęska mieszkańców
W Niemczech powódź okazała się być najdroższą w historii. Problemy jednak nie zakończyły się na pieniądzach, które wypłacić muszą firmy ubezpieczeniowe. Zdjęcia i filmy z zalanych terenów zrobiły takie wrażenie, że wiele atrakcyjnych turystycznie regionów świeci pustkami.
Niektórzy hotelarze i restauratorzy zastanawiają się nad zamykaniem swoich obiektów, pomimo tego, że po powodzi zdążyli je odrestaurować. Na brak pracy nie mogą jednak narzekać osoby trudniące się w branży budowlanej.
By wspomóc branże turystyczną minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble zapowiedział wprowadzenie specjalnego bonu, którym można będzie płacić na terenach dotkniętych powodzią. Będzie on miał wartość 1 euro, ale kupić będzie go można za 58 centów, resztę pokryje państwo.
Europa liczy straty
Firmy ubezpieczeniowe od samego początku starały się szacować szkody wyrządzone przez powódź. Jednak dopiero w poniedziałek pojawiły się skonkretyzowane liczby.
Powodzie, które nawiedziły Europę w zeszłym miesiącu mogą kosztować firmy ubezpieczeniowe od ok. 3,5 do 4,5 mld dolarów. To co prawda tylko połowa szacowanej wcześniej kwoty, ale i tak więcej niż zostało wypłacone po poprzedniej wielkiej powodzi w 2002 r. (wtedy wydano 3,5 mld dolarów) – taką informację w poniedziałek wydała firma Munich Re, największy na świecie reasekurator.
Wcześniejsze szacunki innego lidera branży ubezpieczeń, Swiss Re, podawały prawie dwukrotnie wyższe liczby, rzędu 8 mld dolarów. I pomimo tego, że kwota podawana dzisiaj jest niższa, to obserwatorzy ostrzegają, że istnieją różnice między obliczeniami, a rzeczywistością, bo dochodzą tzw. koszty pośrednie, jak ewakuacje ludności lub przerwy w działalności gospodarczej. A to również uznaje się za szkody spowodowane powodziami.
Autor: kt/rs / Źródło: ENEX, Reuters