Po zejściu lawiny do Morskiego Oka Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przypomina o zagrożeniu lawinami w rejonie tego jeziora. Lawiny mogą schodzić także na drogę i bezpośrednie otoczenie tamtejszego schroniska. "Nawet przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego istnieje możliwość samoistnego zejścia lawiny dużych rozmiarów" - ostrzegają toprowcy.
Potężna lawina zeszła samoistnie z Marchwicznego Żlebu. Gdyby zeszła za dnia, doszłoby do ogromnej tragedii, bo w tym miejscu ze względu na ferie były tłumy turystów.
"Przypominamy wszystkim odwiedzającym Tatry w okresie zimowym, że nawet droga oraz bezpośrednie otoczenie schroniska nad Morskim Okiem są zagrożone lawinami" - czytamy w komentarzu tatrzańskich ratowników.
Jak napisano, "lawiny tych rozmiarów zdarzają się rzadko, jednak warto dodać, że nawet przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego istnieje możliwość samoistnego zejścia lawiny dużych rozmiarów, która osiąga dno doliny".
Lawina wyłamała lód i przesunęła dwutonowy samochód
O niszczycielskiej sile lawiny może świadczyć przełamanie półmetrowej warstwy lodu na Morskim Oku oraz to, że zaparkowany przed schroniskiem samochód Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego o wadze około dwóch ton podmuchem lawiny został przesunięty o dwa metry. Jak ocenili ratownicy TOPR, uszkodzeniu uległa również stacja meteorologiczna znajdująca się w pobliżu schroniska oraz grube barierki przy schodkach sprowadzających ze schroniska nad Morskie Oko.
Toprowcy przypominają, że na popularnej wśród turystów drodze prowadzącej do Morskiego Oka oraz w Dolinie Roztoki na szlaku wiodącym do Doliny Pięciu Stawów Polskich jest kilka miejsc narażonych na zejścia dużych rozmiarów śnieżnych lawin. Te miejsca, w których szlaki przecinają strome żleby, są wyraźnie oznakowane przez służby Tatrzańskiego Parku Narodowego.
W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Lawiny schodzą samoczynnie.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tatrzański Park Narodowy