Troje taikonautów, czyli chińskich astronautów, z powrotem na Ziemi. Kapsuła Shenzou-10, która bezpiecznie sprowadziła do domu bohaterów masowej wyobraźni, wylądowała w środę na stepie na północy Chin.
Telewizja pokazała kapsułę Shenzou-10 lądującą za pomocą spadochronu na obszarze Mongolii Wewnętrznej. Troje taikonautów, w tym jedna kobieta, uśmiechało się i machało do oczekujących osób, przeciskając się na zewnątrz przez wąski właz.
Dyrektor programu lotów załogowych Zhang Youxia oświadczył, że misja była "całkowitym sukcesem", a stan zdrowia trójki taikonautów jest "doskonały".
Druga kobieta w kosmosie i 60 mln chińskich dzieci
Taikonauci (ta nazwa, używana w Chinach ofiacjalnie od 2008 roku, wzięła się z żartu: pewien dowcipniś stworzył ją, zbijając ze sobą chińskie słowo "taikong" oznaczające przestrzeń kosmiczną oraz greckiego słowo "nauta", które znaczy żeglarz), mają za sobą 15-dniową misję kosmiczną, w trakcie której ich kapsuła Shenzou-10 połączyła się na orbicie z modułem Tiangong-1. To właśnie w tym module, znajdującym się na orbicie od 2011 roku, stacjonowali Chińczycy.
Podczas pobytu w module orbitalnym Tiangong-1 taikonautka Wang Haiaping prowadziła lekcje dla ok. 60 mln uczniów w całych Chinach i odpowiadała na ich pytania. Była ona drugą Chinką, która poleciała w kosmos.
Tylko USA, Rosja i Chiny
Lot Shenzou-10 był piątą z kolei załogową chińską misja kosmiczną i nastąpił 10 lat po pierwszym locie chińskiego taikonauty. Chiny jako trzecie państwo na świecie, po Rosji i Stanach Zjednoczonych, samodzielnie uzyskało możność dokonywania orbitalnych lotów załogowych.
Autor: map/rs / Źródło: PAP