Bilans ofiar śmiertelnych po zawaleniu się trzypiętrowego budynku mieszkalnego pod Bombajem, w Indiach, wzrósł do 20 osób. Ekipy ratunkowe wraz z psami węszącymi szukają pod gruzami ocalałych ludzi.
Do katastrofy doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w mieście Bhiwandi, położonym 40 kilometrów od Bombaju. Służby nie wiedzą dokładnie, ile osób znajdowało się w budynku podczas jego zawalenia.
- Działania poszukiwawczo-ratownicze prowadzone są w trudnych i ryzykownych warunkach - powiedział Satya Pradhan, szef Narodowych Sił Szybkiego Reagowania na Katastrofy. Ratownicy ręcznie usuwają gruz, używają też specjalistycznego sprzętu do odgruzowania.
Budynek znajdował się w ciasnej uliczce, co dodatkowo utrudniało sprowadzenie ciężkiego sprzętu. Ponadto groziło im zawalenie się ściany i stropów budynku.
Szukają przyczyny katastrofy
Bezpośrednią przyczyną podobnych katastrof budowlanych w Indiach są monsunowe deszcze nawiedzające kraj latem. W sierpniu kilkanaście osób zginęło w wyniku zawalenia się bloku w Mahad, 165 kilometrów od Bombaju.
Autor: anw/aw / Źródło: Reuters