Oficjalnie poprosiliśmy regulatora o ocenę szczepionki Oxford/AstraZeneca, aby ustalił, czy spełnia ona rygorystyczne normy bezpieczeństwa - powiedział brytyjski minister zdrowia Matt Hancock. Tym samym rozpoczął się proces dopuszczania do użytku "szczepionki oksfordzkiej" na koronawirusa. Brytyjskie władze liczą na to, że pierwsze szczepienia odbędą się już w grudniu i pomogą w zahamowaniu pandemii COVID-19.
Brytyjski rząd formalnie zwrócił się w piątek do tamtejszego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych (MHRA) o ocenę, czy stworzona przez firmę AstraZeneca i naukowców z Uniwersytetu w Oxfordzie szczepionka na koronawirusa może być dopuszczona do użytku.
- Oficjalnie poprosiliśmy regulatora o ocenę szczepionki Oxford/AstraZeneca, aby zbadał dane i ustalił, czy spełnia ona rygorystyczne normy bezpieczeństwa. To ważny krok w kierunku jak najszybszego wdrożenia szczepionki w bezpieczny sposób - powiedział minister zdrowia Matt Hancock.
To drugi taki wniosek brytyjskiego rządu, przed tygodniem zwrócił się on z podobnym zapytaniem w kwestii szczepionki opracowanej wspólnie przez amerykański koncern Pfizer i niemiecką firmę BioNTech.
Brytyjski rząd chce kupić 100 milionów dawek szczepionki oksfordzkiej
W poniedziałek AstraZeneca poinformowała, że w przypadku podania najpierw połowy dawki, a potem całej, skuteczność szczepionki sięga nawet 90 procent, choć gdy podane są dwie pełne dawki, jest ona na poziomie 62 procent.
Ministerstwo zdrowia poinformowało, że Wielka Brytania będzie jednym z pierwszych krajów na świecie, które otrzymają produkt, jeśli zostanie on dopuszczony do użycia. Brytyjski rząd zawarł umowę z firmą AstraZeneca na zakup 100 milionów dawek tej szczepionki. Oczekuje, że producent do końca roku dostarczy cztery miliony dawek, a do końca marca 2021 roku - 40 milionów.
Oprócz tego Wielka Brytania podpisała umowy na zakup 40 milionów dawek szczepionki Pfizera i BioNTech, a także pięć milionów innej, stworzonej przez amerykańską firmę Moderna. W przypadku obu testy wykazały skuteczność na poziomie 95 procent. Ponadto Brytyjczycy zawarli cztery wstępne umowy z innymi producentami potencjalnych szczepionek, nad którymi prace trwają.
Brytyjska służba zdrowia ma być gotowa na rozpoczęcie szczepień od początku grudnia.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) nie skomentowała jeszcze wyników ostatniej fazy badań klinicznych szczepionki oksfordzkiej. Europejska Agencja Leków zapowiedziała natomiast w czwartek, że "oceni dane dotyczące skuteczności i bezpieczeństwa szczepionki w nadchodzących tygodniach".
"Jest wiele zmiennych, które musimy zrozumieć"
Moncef Slaoui, doradca naukowy rządowego brytyjskiego programu szczepień Operation Warp Speed, zauważył jednak, że podczas badań nikt w podgrupie, która otrzymała połowę dawki początkowej, nie był starszy niż 55 lat - co sugeruje, że skuteczność schematu u osób starszych nie została udowodniona.
Wcześniej, w październiku, informowano, że testy oksfordzkiej szczepionki dają "obiecujące" rezultaty u seniorów.
- Jest wiele zmiennych, które musimy zrozumieć i jaka jest rola każdej z nich w osiąganiu różnicy w skuteczności - przyznał Slaoui.
W najbliższych tygodniach w czasopiśmie medycznym "Lancet" ma ukazać się pogłębiona analiza badań klinicznych szczepionki oksfordzkiej.
OGLĄDAJ W INTERNECIE: Europejska szczepionka na COVID coraz bliżej. Nad jej przygotowaniem pracuje Polka>
Autor: kw//rzw / Źródło: PAP, Reuters, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock