Ulewne deszcze nawiedziły minionej doby południowe prowincje Chin. Przyniosły gwałtowne ochłodzenie, nawet o 6 st. C w ciągu 60 minut. W niektórych prowincjach suma opadów wyniosła ponad 100 litrów na mkw wody. Rekord to 134 l/mkw.
W południowych prowincjach Chin zaczęło lać w poniedziałek po południu i padało do worku rano. Opady przyczyniły się do gwałtownego spadku temperatury w całym regionie.
Obserwatoria meteorologiczne w prowincji Anhui wprowadziły żółty alarm przeciwpowodziowy w poniedziałek po południu, informując, ze spodziewana suma opadów wyniesie 50 l wody na mkw.
6 st. C w dół ciągu 60 min.
Ulewne deszcze nawiedziły też miasto Jurong w prowincji Jiangsu o godzinie 18:00 czasu lokalnego, powodując spadek temperatury o 6 st. C w ciągu zaledwie 60 minut, przynosząc wytchnienie od trwającej kilka dni fali upałów.
Natomiast suma opadów atmosferycznych wyniosła tam 30 l wody na mkw, i to między godziną 22:00 w poniedziałek a 08:00 rano we wtorek.
2 metry wody
Prawdziwe oberwanie chmury miało miejsce w mieście Huanggang w prowincji Hubei. Tam place zamieniły się w stawy, a ulice w rwące rzek. W niektórych miejscach woda sięgała 2 metrów. O godzinie 01:00 w nocy zanotowano tam opady w wysokości 120 l na mkw.
Jeszcze więcej wody spadło w niektórych dzielnicach miasta Jingdezhen, w prowincji Jiangxi. Meteorolodzy odnotowali aż 134 l/mkw. Z zalanych terenów trzeba było ewakuować mieszkańców.
Zakwitł hiacynty
Jedynym pocieszeniem w tej hydrologicznej katastrofie były hiacynty, które bujnie zakwitły na brzegach Rzeki Perłowej w prowincji Guangdong. Kwity pokrywają teraz połowę powierzchni wody. Właśnie weszły w okres intensywnej wegetacji.
Autor: mm/rs / Źródło: Reuters TV