Sroga zima w rejonie Władywostoku nie jest rzadkością, nawet w listopadzie, ale obecne warunki pogodowe są tak ekstremalne, że władze rosyjskiego miasta w Kraju Nadmorskim zdecydowały o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Setki tysięcy mieszkańców regionu nie mają ogrzewania, a skute lodem drogi są nieprzejezdne.
W całym Kraju Nadmorskim spadło tyle śniegu, ile zazwyczaj przez półtora miesiąca. Od nocy ze środy na czwartek pada także marznący deszcz. Grubość warstwy lodu na liniach elektrycznych i drzewach sięga 12 milimetrów. Słupy i przewody nie wytrzymują ciężaru. Sytuację utrudnia silny wiatr, który w samym Władywostoku powalił 4,5 tysiąca drzew.
Bez ogrzewania pozostawało w piątek niemal 250 tysięcy mieszkańców Kraju Nadmorskiego, 120 tysięcy ludzi nie miało elektryczności. Brak prądu sprawił, że w wielu miejscach przestały działać pompy zimnej i gorącej wody. Władze Władywostoku wprowadziły stan wyjątkowy.
Wstrzymany ruch
Lód skuł drogi i samochody. Wstrzymano kursowanie promów, odwołano wiele rejsów lotniczych, nie kursują autobusy pomiędzy miastami, a także tramwaje i trolejbusy we Władywostoku.
Pojawiły się również problemy z zasięgiem telefonii komórkowej.
Nadzieja na poprawę pogody
Władze organizują kuchnie polowe oraz tymczasowe schronienia w szkołach i placówkach socjalnych, gdzie można dostać gorący posiłek i wodę. Pogodę w regionie ocenia się jako anomalię spowodowaną zetknięciem się mas chłodnego i ciepłego powietrza. Meteorolodzy zapowiadają jednak poprawę w ciągu najbliższej doby. Temperatura ma wzrosnąć powyżej 0 stopni Celsjusza, wtedy lód zacznie topnieć.
Autor: ps//rzw / Źródło: PAP, ENEX