Sonda kosmiczna Chang'e 5 pobrała próbki księżycowego gruntu i rozpoczęła podróż powrotną - poinformowała w niedzielę Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna. Jeżeli misja zakończy się sukcesem, Chiny będą trzecim państwem, który sprowadził materiał z naszego naturalnego satelity na Ziemię.
Na początku grudnia lądownik sondy osiadł na powierzchni Księżyca oraz pobrał około dwa kilogramy próbek gruntu i skał, tak zwanego regolitu. Misja rozpoczęła się 24 listopada od wystrzelenia sondy z kosmodromu Wenchang na chińskiej wyspie-prowincji Hajnan. Pojazd wyniosła w kosmos rakieta Długi Marsz 5B.
Jak poinformowała Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna w mediach społecznościowych, moduł powrotny Chang'e 5 opuścił w niedzielę orbitę okołoksiężycową, uruchamiając cztery silniki rakietowe na 22 minuty.
Kapsuła powrotna sondy z próbkami materiału ma wylądować w północnych Chinach, na obszarze Mongolii Wewnętrznej, po trwającej trzy dni podróży.
Pierwsza taka misja od lat 70.
To pierwsza tego rodzaju misja od ponad 40 lat. Jeżeli się powiedzie, Chiny staną się trzecim po USA i ZSRR państwem, któremu udało się sprowadzić na Ziemię próbki z Księżyca. Ostatnią taką zakończoną sukcesem operacją była misja sowieckiej Łuny 24 w 1976 roku.
Materiał pobrany z Srebrnego Globu zapewni dalsze zrozumienie geologicznej ewolucji naszego naturalnego satelity i dostarczy informacji niezbędnych do lepszego zrozumienia aktywności Słońca.
Chiny podbijają kosmos
Nie jest to pierwsza chińska misja, której celem jest Księżyc. W 2019 roku pojazd kosmiczny Chang'e 4 wylądował na niewidocznej z Ziemi półkuli Srebrnego Glonu. Chiny planują zbudowanie modułowej stacji kosmicznej na Księżycu, która ma być gotowa w 2022 roku. W 2003 roku Chińska Republika Ludowa stała się trzecim państwem, po USA i ZSRR, które wysłało w przestrzeń kosmiczną człowieka na pokładzie rakiety rodzimej produkcji. Od tamtej pory kraj stara się dogonić w wyścigu kosmicznym USA i Rosję.
Autor: ps / Źródło: PAP, tvnmeteo.pl