Jeszcze w noc z czwartku na piątek prognozuje się opady deszczu, miejscami intensywne. - Od piątku ma nastąpić rozpogodzenie - mówił na antenie TVN24 prezenter pogody Tomasz Wasilewski.
- Jeszcze na południu pada i będzie padać. W ciągu nadchodzącej doby spadnie tam 40 litrów na metr kwadratowy - powiedział prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. - To już nie są olbrzymie opady. Ale dokładają się do tego deszczu, który spadł wczoraj i przedwczoraj. W ciągu ostatnich trzech dób - dodał.
Obfite opady na południu Polski
- Suma opadów przez trzy ostatnie doby jest imponująca. Te fioletowe cyfry - 232 to jest suma opadów w litrach na metr kwadratowy na Kasprowym Wierchu. A miesięczna lipcowa średnia wynosi 208. Więc tam spadło więcej deszczu przez trzy dni niż w ciągu całego lipca - opowiadał Wasilewski. - 123, które widzimy, to z kolei Zakopane. Tam też spadło więcej deszczu przez trzy ostatnie doby niż w ciągu całego miesiąca. Po południu pojawią się burze i będą im towarzyszyły opady deszczu.
Na mapie fioletowym kolorem zaznaczono sumy opadów w ciągu trzech dób.
Stopniowa poprawa pogody
- Sobota wreszcie bez opadów, pogodnie i bez deszczu - prognozował Wasilewski. - To powietrze jest niezwykle wilgotne. Nawet w ciągu dnia wilgotność względna sięga 80 procent. To jest bardzo nietypowa sytuacja dla Polski. Oddychamy ciężkim, parnym powietrzem - dodał. W nocy wilgotność powietrza sięga nawet 100 procent. To wilgotne powietrze, które teraz znajduje się nad Polską, zostanie wyparte przez bardziej suchą masę powietrza, która napłynie z zachodu. Już w piątek pogoda będzie się stopniowo poprawiać. Najpierw rozpogodzi się na zachodzie, potem w centrum kraju i w końcu na wschodzie - tu w sobotę. W sobotę zatem już wszędzie powinno być pogodnie.
Cała rozmowa z Tomaszem Wasilewskim:
Autor: anw/rp / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, TVN Meteo