Ostatnia doba z powodu gwałtownej pogody była pracowita dla strażaków. Jak poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej brygadier Krzysztof Batorski, w środę odnotowano około 800 interwencji.
Według danych przekazanych w czwartek rano przez rzecznika Państwowej Straży Pożarnej, brygadiera Krzysztofa Batorskiego, w środę strażacy w całym kraju interweniowali 800 razy w związku z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych. Najwięcej w województwie mazowieckim (252), małopolskim (160), podlaskim (142) i wielkopolskim (67).
Rzecznik PSP poinformował również, że w czwartek od północy do godziny 6 rano strażacy w związku z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych interweniowali 41 razy.
Zalania i powalone drzewa na Podlasiu
Jak poinformowała w środę wieczorem podlaska straż pożarna, zgłoszenia w tym regionie dotyczyły przede wszystkim zalanych ulic i piwnic, powalonych drzew, a także uszkodzonych budynków.
Dyżurny stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku mówił, że najwięcej zgłoszeń dotyczyło m.in. powiatu augustowskiego, gdzie strażacy pomagali przede wszystkim w wypompowywaniu wody z ulic, piwnic czy klatek schodowych.
Innym miejscem, skąd strażacy odebrali wiele zgłoszeń jest powiat sokólski. Dyżurny powiedział, że tu wyjazdy dotyczyły przede wszystkim połamanych drzew i konarów blokujących drogi. Dyżurny poinformował też, że uszkodzonych zostało kilka budynków. Dodał, że nikomu nic się nie stało - zarówno ludziom, jak i zwierzętom tam przebywającym.
Warmińsko-mazurskie: ewakuacja teakwondzistów
Około 30 razy interweniowali strażacy przy usuwaniu skutków burz, które przeszły w środę nad woj. warmińsko-mazurskim. Najwięcej szkód spowodowanych silnym wiatrem odnotowano w powiatach szczycieńskim, mrągowskim i kętrzyńskim. - Większość interwencji dotyczyła usuwania konarów i drzew leżących na drogach czy chodnikach. Żadnych osób rannych w tych zdarzeniach nie było - przekazał kapitan Marcin Rezmer z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej. Strażaków wzywano też do wypompowywania wody z piwnic i posesji. W Kętrzynie - jak podały lokalne władze - na skutek nawałnicy zalanych zostało kilka piwnic i budynek stadionu. "Burza pojawiła się podczas treningu młodych teakwondzistów, którzy zostali natychmiast ewakuowani przez trenerów. Trwa wypompowywanie wody i prace zabezpieczające" - podano w komunikacie kętrzyńskiego magistratu.
Lubelskie: zapaliła się stodoła
Około 30 razy interweniowali w środę lubelscy strażacy w związku z burzami. W Janowie Lubelskim doszło do pożaru stodoły, w którą uderzył piorun. W regionie odnotowano też podtopienia budynków.
- Do godziny 19 mieliśmy około 30 interwencji związanych z burzami. Najwięcej z nich dotyczyło powiatów: kraśnickiego, ryckiego, janowskiego - przekazał dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie Jan Janczak. Strażacy wyjeżdżali też kilkanaście razy do powalonych drzew czy konarów, najczęściej na drogach lokalnych. Nie odnotowano żadnego zablokowania drogi. - Strażacy byli wzywani również do udrażniania studzienek, aby zgromadzona woda spłynęła z ulicy. W Kraśniku mieliśmy niewielkie zalania i podtopienia budynków gospodarczych i mieszkalnych - powiedział dyżurny KW PSP w Lublinie.
Autor: map,dd / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Dario/Kontakt 24