Masowy zgon ryb w Paragwaju. Są dwie teorie, które mówią o tym, co mogło go spowodować.
W niedzielę 15 października jedna z rzek w Paragwaju wypełniła się martwymi rybami. Aby wyjaśnić tę sytuację, rozpoczęto dochodzenie. Ryby znajdowały się w rzece Confuso w Villa Hayes niedaleko stolicy Paragwaju - Asuncion.
Władze zwróciły uwagę na to, że kilka fabryk, znajdujących się tuż przed tym miejscem, mogło być sprawcami masowej śmierci ryb. Władze twierdzą, że za tajemniczymi zgonami mogą stać przemysłowe zrzuty odpadów ciekłych. Inni eksperci uważają, że brak tlenu w wodzie mógł spowodować ten incydent.
Zgony w innych krajach
Podobne zgony na tak dużą skalę wydarzyły się także w innych państwach.
W Chile w 2016 roku rozkwit alg znany jako "czerwona fala" sprawił, że na wybrzeżu znaleziono tusze ponad 300 wielorybów, ośmiu ton sardynek i 40 ton łososi. "Czerwone fale" są powszechne w Chile. Algi wydalają naturalne toksyny, które paraliżują ryby. Jednak w poprzednich latach nie zauważono tak ogromnego spustoszenia ze strony alg. Eksperci nie są pewni, co może być tego przyczyną. Biorą pod uwagę sposoby hodowli ryb i odchylenia od normy temperatury wody. Ta katastrofalna skala "czerwonej fali" zmusiła rybaków do żądania odszkodowań w związku ze stratami w połowach.
Na Kostaryce w 2016 roku również wystąpiły przypadki masowych zgonów ryb. W jednym przypadku znaleziono wiele gatunków martwych ryb w kilku rzekach. Podejrzewano, że stało się tak z powodu nagłej zmiany temperatury wody i spadku zawartości tlenu w w wodzie. Później jednak naukowcy podali, że powodem zgonu były zanieczyszczenia pochodzące z rolnictwa i nielegalne sposoby hodowli ryb.
W Brazylii w 2015 roku w lagunie Rio de Janeiro znaleziono 50 ton martwych ryb. Laguna była pełna ścieków.
Zobacz cały film tutaj:
Autor: AP / Źródło: ENEX, circa.com