Temperatura wzrosła, zaczęły się roztopy. Co oznacza, że topnieje nie tylko śnieg, ale także lód. Mimo ostrzeżeń niektórzy nadal wchodzą na zbiorniki wodne, które pokrywa bardzo cienki lód. Od początku roku przez takie zachowanie zginęły 23 osoby.
Od kilku dni w Polsce utrzymuje się dodatnia temperatura. W związku z tym pojawiły się roztopy. Ponadto duża porcja deszczu powoduje wzrost poziomu wody w rzekach.
Unikaj lodu
W związku z takimi warunkami pogodowymi, nie powinno się wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne. Lód jest bardzo cienki i w każdej chwili może pęknąć pod ciężarem ludzkiego ciała. Wpadnięcie do wody może się skończyć nawet śmiercią. W Szczecinie zginęło dwóch chłopców, po tym jak wpadli do zbiornika Regaliczka.
Przed roztopami i kruchym lodem alarmują strażacy. Apelują również do wędkarzy.
- Robi się coraz cieplej i lód staje się coraz bardziej kruchy, cieńszy i niebezpieczny. Trwają ferie zimowe. Apelujemy do rodziców, wychowawców opiekunów o szczególną opiekę nad dziećmi - powiedział rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. - Jeśli chodzi o wędkarzy, którzy wchodzą na lód, to niestety niektórych gubi rutyna, pewność siebie i brak przewidywania zagrożenia. Apelujemy także do dorosłych, którzy wychodząc na spacery dokarmiają ptaki, wchodząc na lód - dodał.
Rzecznik PSP poinformował, że od początku roku strażacy wyjeżdżali do ponad 770 zdarzeń na zamarzniętych akwenach. - Kilkadziesiąt interwencji dotyczyło osób, pod którymi załamał się lód. Niestety 23 osoby zmarły. 44 osoby udało się uratować - powiedział.
Jak dodał, najwięcej tragicznych przypadków miało miejsce w województwach zachodniopomorskim, dolnośląskim i warmińsko-mazurskim.
Wędkarze na lodzie
Do ostrzeżeń nie stosują się m.in. wędkarze pod Białymstokiem, wędkują na zbiorniku w Wasilkowie. W środę w Białymstoku jest dodatnia temperatura, kilka stopni powyżej zera.
- Nie boję się, po prostu wiem, kiedy można. No na pewno nie jestem ryzykantem, ale wiem, kiedy można - powiedział jeden z mężczyzn.
- Niesamowite, barbarzyństwo w moim odczuciu, sam na siebie wyrok daje - powiedział z kolei inny, obserwujący wędkarzy z brzegu.
Ludzie wędkują także na Zalewie Zegrzyńskim.
Jak postępować?
Ratownicy radzą, aby w sytuacji kiedy załamie się pod nami lód, zachować spokój i nie wpadać w panikę.
- W takiej sytuacji powinniśmy rozłożyć ramiona, żeby utrzymać się w przeręblu na powierzchni. Nie należy wykonywać gwałtownych ruchów, ponieważ skutkuje to szybką utratą energii, co prowadzi do wyziębienia organizmu. Pamiętajmy o jednej rzeczy: gdy załamie się pod nami lód, należy próbować wydostać się w tym kierunku, z którego przyszliśmy, a nie do przodu - powiedział Frątczak.
Jak dodał, w momencie kiedy wydostaniemy się na powierzchnię, nie można iść do brzegu.
- Należy się czołgać - wtedy mamy większą gwarancję, że lód się pod nami ponownie nie załamie. Trzeba też jak najszybciej zdjąć kurtkę, w miarę możliwości okryć się czymś suchym, wezwać służby ratownicze i pod żadnym pozorem nie pić alkoholu - powiedział Frątczak.
Autor: AP,AD/aw / Źródło: IMGW, TVN Meteo, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24