Centralne i południowe regiony Rumunii walczą z powodziami. W niedzielę poinformowano, że śmierć poniosły cztery osoby. W okręgu Cosnava woda przerwała wał przeciwpowodziowy. Skutki żywiołu można odczuć w wielu miastach.
Powodzie od kilku dni dają się we znaki mieszkańcom Rumunii. Jak poinformowały w niedzielę miejscowe władze, zginęły cztery osoby.
Woda porwała kobietę i dwóch mężczyzn. Z kolei czwarta osoba straciła życie, gdy zawalił się jej dom. Nie poinformowano, gdzie dokładnie doszło do tragedii.
Powódź dotknęła wielu miast w 14 gminach. Rumuńskie służby meteorologiczne wydały ostrzeżenia drugiego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu w pięciu regionach: Braszów, Bacau, Kovaszna, Harghita i Neamt. Wiele dróg jest nieprzejezdnych.
Ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że ewakuowano ponad 500 osób.
Ponad sto miejscowości pod wodą
Jednym z najbardziej poszkodowanych regionów kraju jest okręg Covasna w środkowej Rumunii, gdzie napierająca woda zniszczyła wał przeciwpowodziowy. Ponad 100 miejscowości zostało zalanych. Zawaliły się podmyte mosty, runęły dziesiątki domów. Około 250 mieszkańców musiało opuścić swoje domy.
- Strażacy i żandarmi bardzo ciężko pracują. Trwają prace nad odbudową wału, potem będziemy mogli wypompowywać wodę z zalanych domów - powiedział cytowany przez AFP rzecznik tamtejszych służb ds. sytuacji nadzwyczajnych Marius Tolvaj.
Ulewy nie tylko w Rumunii
W ostatnim czasie również inne kraje Europy zmagały się z ulewnymi opadami deszczu i powodziami. W Grecji w niektórych regionach spadło nawet 80 litrów na metr kwadratowy. Czytaj więcej o zmaganiach Greków z wielką wodą.
Autor: dd,ao/aw / Źródło: ENEX, PAP