Jeszcze nie tak dawno można było mieć wrażenie, że właściwie jest już po lecie. Nic bardziej mylnego!
Lato nadal trwa i wkrótce dostaniemy na to kolejne dowody, chociażby w postaci afrykańskiego upału. Zanim jednak on przyjdzie, to na moment wpadnie do nas ochłodzenie. Stanie się to w poniedziałek, po przejściu frontu chłodnego. Za tym frontem będzie napływać zimniejsze powietrze z północy i temperatura wyraźnie spadnie. Przyczyną chwilowego ochłodzenia będą wspomniany front i niż z północy kontynentu. Tymczasem na zachodzie Europy już widać gorące powietrze, które dotrze np. do Francji i za kilka dni będzie u nas (patrz mapa).
U nas tymczasem na początku tygodnia poczujemy chłodniejsze powietrze i w poniedziałek oraz we wtorek będzie tylko około 20 stopni. Później jednak temperatura z dnia na dzień będzie rosnąć i w czasie najbliższego weekendu przekroczy 30 stopni i być może dojdzie aż do 33! Po kilkudniowej fali upałów nastąpi duże ochłodzenie i na początku września zrobi się zimno - w dzień będzie zaledwie kilkanaście stopni.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski