W ciągu kilku najbliższych dni odczujemy krótkie, ale wyraźne ochłodzenie.
Przyczyną chłodniejszej pogody będzie powietrze, które z północy Europy napłynie do centrum kontynentu. To dużo zimniejsza masa powietrza od tej, która obecnie znajduje się nad Polską. Przyczyną zmiany cyrkulacji na chłodniejszą, północną będzie niż znajdujący się nad Rosją oraz wyż z centrum w pobliżu Islandii. Te dwa układy ciśnienia "utorują" drogę dla powietrza, które przez Skandynawię i Bałtyk dotrze do naszego kraju (patrz mapa).
Zmianę temperatury, czyli jej spadek, zauważymy najbardziej w pierwszej połowie tygodnia. W środę i w czwartek miejscami będzie poniżej 20 stopni, a nocami nawet poniżej 10. Po kilku chłodniejszych dniach już pod koniec tygodnia znowu napłynie do Polski gorące powietrze i w czasie najbliższego weekendu może być upalnie, bo nawet 30, 31 stopni. Ta najgorętsza pogoda potrwa prawdopodobnie trzy dni, a następnie temperatura trochę spadnie i będzie od 21, 22 stopni na północy do 26, 28 na południu. Z kolei w połowie czerwca temperatura na kilka dni obniży się i nie przekroczy 24 stopni.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, TVN Meteo