Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia z Trogiru, na których widać ogromny pożar. Z ogniem walczyło około 80 strażaków. Lokalne media podały, że płomienie zajęły jeden z budynków mieszkalnych.
Według chorwackich serwisów informacyjnych, pożar wybuchł w poniedziałek około godziny 10.30 w okolicy miejscowości Seget Gornji, położonej w pobliżu Trogiru. Ogień zaczął się szybko rozprzestrzeniać wzdłuż drogi, z powodu silniejszego wiatru.
Portale podawały, że istnieje niewielkie ryzyko, że płomienie obejmą budynki i domy, zastrzeżono jednak, że sytuacja jest dynamiczna i wszystko się może zmienić. Około godziny 13 podano, że ogień objął jeden z domów w wiosce Hrabar.
Strażacy i policjanci
Z pożarem walczyło kilkudziesięciu strażaków z miejscowości takich jak Solin, Seget Vranjica, Kastela i Trogir.
- W terenie działa z pewnością 80 strażaków i 25 pojazdów, ale pomocy ciągle przybywa. Płonie makia i niska roślinność, a ogień rozprzestrzenia się w kierunku południowo-wschodnim - powiedział komendant powiatowy Ivan Kovacevic.
Na miejscu pracowała także policja, która regulowała płynność ruchu pojazdów po jednym pasie drogi DC 58. Drugi został przeznaczony dla strażaków, aby bez przeszkód mogli pracować nad usunięciem zagrożenia. Lokalny departament policji zaapelował do kierowców o ostrożność.
Miejscowości Seget Gornji i Marinska Zagora zostały prewencyjnie odcięte od prądu. Przyczyna wybuchu pożaru nie jest znana.
Mniej pożarów niż w zeszłym roku
Pożary na wybrzeżu Chorwacji nie należą do rzadkości. Upalna aura i wysuszona roślinność sprzyjają częstemu pojawianiu się ognia.
- Do 31 lipca w Chorwacji odnotowaliśmy 2141 otwartych pożarów - mówię tylko o wybrzeżu. To o tysiąc mniej pożarów w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku. Spalony obszar w tegorocznych pożarach sięga ośmiu tysięcy hektarów, a w zeszłym roku mieliśmy ich już ponad 33 tysiące - powiedział Slavko Tucaković, komendant straży pożarnej w Zagrzebiu.
Relacje Reporterów 24
Na Kontakt 24 dostaliśmy zdjęcia z pożaru w Trogirze. Jeden z Reporterów 24 pan Zbigniew podzielił się swoją relacją. Jak wyjaśnił podczas rozmowy telefonicznej, że jest w Chorwacji na urlopie.
- Jesteśmy na wyspie, w bezpiecznej odległości, na campingu. Od kilku godzin obserwujemy to, co dzieje się w Trogirze - opisywał. - W tej chwili działają tam na pewno trzy samoloty oraz jeden śmigłowiec, które próbują ugasić ten pożar, ale zdaje się, że cały czas się rozprzestrzenia, przenosi na wzgórza. Teraz akurat jest taki moment, że wygląda, jakby płomienie przygasały, ale tak było już kilka razy wcześniej, a później znowu dało się zobaczyć żywy ogień - relacjonował.
Zaznaczył, że w miejscu, w którym przebywa nie podjęto żadnych ewakuacji.
- To jest za daleko, naszą wyspę od miasta dzielą dwa mosty - powiedział.
Autor: est,kw / Źródło: Kontakt 24, 24sata.hr, dnevnik.hr, slobodnadalmacija.hr
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24