Ulewy, szalejące w ostatnich dniach w Rumunii, doprowadziły do dramatycznych w skutkach powodzi. Przez żywioł życie straciły już 2 osoby, a około 8 tys. gospodarstw nie ma prądu.
Utrzymujące się nad Mołdawią Zachodnią, krainą historyczną należącą obecnie do Rumunii ulewy, doprowadziły do wystąpienia rzek z koryt i powodzi. Wiele wiosek i miast znalazło się pod wodą.
Meteorolodzy z powodu fatalnych warunków pogodowych i prognoz na kolejne dni ogłosili dla siedmiu okręgów alerty meteorologiczne i hydrologiczne. Aż sześć okolicznych rzek może zagrażać okolicznej ludności.
8 tys. bez prądu
Reuter TV podaje, że w okręgu Bacau (wschodnia Rumunia, Mołdawia Zachodnia) większość miejscowości jest kompletnie odciętych od świata z powodu wysokiego stanu wody. Ponad 50 gospodarstw domowych zostało całkowicie zalanych, a około 8 tys. jest pozbawionych prądu. W okręgu Neamt konieczne było zamknięcie dwóch szkół.
Ewakuowano wiele wsi
Mieszkający w Mołdawii Zachodniej ludzie, starali się sobie pomóc, podczas ewakuacji na własną rękę.
Jednemu mężczyźnie udało się m.in. w ostatniej chwili ocalić starszą kobietę, która utknęła na schodach, ponieważ poziom wody podniósł się, jak relacjonowali świadkowie, błyskawicznie. Błyskawicznie wezbrała m.in. rzeka Tazlau, zalewając okolicę wodą sięgającą 1,5 metra.
Dwie ofiary
Służby ewakuowały 80 osób, chociaż początkowo 40 z nich odmawiało ratunku. Swoje domostwa opuszczali w momencie, gdy sytuacja była już naprawdę groźna. Nie zdołano uratować 2 osób. Jedną z ofiar jest 49-letni mężczyzna, którego porwał rwący nurt.
Znaczne szkody
Według pierwszego, wstępnego szacunku, szkody są znaczne. Na ostateczne wyliczenie czekać trzeba jednak, aż woda ustąpi. A to może jeszcze potrwać, gdyż prognozy są niekorzystne.
Autor: msb/jap / Źródło: Reuters TV, ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX