W środkowej części Chin wciąż trwają ewakuacje i akcje ratunkowe na skutek tragicznej powodzi, w której zginęło kilkadziesiąt osób. Tymczasem do wschodniej część kraju zbliża się tajfun. Synoptycy ostrzegają przed bardzo obfitymi opadami deszczu i porywistym wiatrem. Wcześniej żywioł ma uderzyć w Tajwan.
Tajfun o imieniu In-fa znajduje się obecnie w odległości około 320 kilometrów na północny zachód od japońskiej prefektury Okinawa w południowej części wsypy Riuku. Wiatr wieje z maksymalną prędkością 150 kilometrów na godzinę.
Skutki żywiołu w pierwszej kolejności mogą odczuć Okinawa i kilka południowych japońskich wysp. Możliwe są tam opady deszczu przekraczające 500 litrów wody na metr kwadratowy.
"Katastrofalne powodzie i osunięcia ziemi"
Kolejny na trasie jest Tajwan. Jak zapowiedział meteorolog CNN Tom Sater, nad górskimi regionami może spaść nawet 1000 litrów wody na metr kwadratowy. Tymczasem - jak zaznaczył - Tajwan "zmaga się z największą suszą od 50 lat".
- Taka ilość deszczu może doprowadzić do katastrofalnych powodzi i osunięć ziemi - podkreślił Sater.
Żywioł nadciągnie nad Chiny
W niedzielę tajfun ma wejść na ląd Chin. Według przewidywań, uderzy pomiędzy Szanghajem a Wenzhou. Spodziewany jest wiatr o maksymalnej prędkości do około 110 kilometrów na godzinę. Większe zagrożenie wiąże się jednak z opadami deszczu, które mogą wywołać powodzie. Jak przekazał meteorolog CNN Michael Guy, może spaść do 250 l/mkw., a lokalnie powyżej 500 l/mkw.
Dodatkowo w zachodniej części Oceanu Spokojnego panują warunki do powstania kolejnego cyklonu tropikalnego w zachodniej części Oceanu Spokojnego, który mógłby potencjalnie zagrozić Igrzyskom Olimpijskim w Tokio. Tajfun lub burza tropikalna miałaby dać o sobie znać w północnej i środkowej części Japonii w niedzielę lub poniedziałek.
Autor: ps/dd / Źródło: CNN, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: worldview.earthdata.nasa