Ponad 80 bocianów spędza zimę w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu (Podkarpackie). - Każdego dnia potrzebują 20-30 kilogramów mięsa - przekazał lekarz weterynarii ośrodka Radosław Fedaczyński.
- W naszym ośrodku zimują w większości bociany, które między innymi ucierpiały po zderzeniu z liniami energetycznymi, zostały potrącone przez samochody, są też ofiary kłusowników - mówił Fedaczyński.
Przypomniał, że w przemyskim ośrodku bociany spędzają zimę od blisko 30 lat. Przywożą je tam osoby prywatne, pracownicy samorządów. Większość ptaków Przemyśl opuści na wiosnę.
Kilkadziesiąt kilogramów mięsa dziennie
Fedaczyński zwrócił uwagę, że "zimowe utrzymanie bocianów kosztuje od 20 do 40 tysięcy złotych". Środki na ten cel ośrodek uzyskuje dzięki akcji "Pomóż bocianom przetrwać zimę".
- Nasi podopieczni dziennie zjadają nawet 20-30 kilogramów mięsa. Oprócz drobiu, wołowiny i wieprzowiny dostają także ryby - przekazał weterynarz.
Bociany przebywają w ogrzewanym, półotwartym pomieszczeniu. Niektóre wychodzą na zewnątrz. W słoneczne dni lubią wygrzewać się na słońcu.
Nie tylko bociany
Oprócz bocianów w tym roku w Przemyślu przebywają również między innymi sowy, myszołowy, gromada jeży, lisy. Większość z nich po rehabilitacji wczesną wiosną zostanie wypuszczona na wolność.
Przemyski ośrodek działa jako fundacja. Powstał na początku lat 90. XX wieku. Trafiają do niego poszkodowane ptaki i zwierzęta, głównie z Podkarpacia.
Autor: aw//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24