Hayley Arcenaux jesienią poleci w kosmos. Kobieta, która chorowała na raka kości, będzie członkinią załogi misji SpaceX Inspiration4 i udowodni, że w kosmosie nie ma ograniczeń.
W wieku 10 lat u Hayley Arceneaux zdiagnozowano raka kości. Jej kość udowa została zastąpiona protezą. Była hospitalizowana w szpitalu dziecięcym St. Jude w Memphis w amerykańskim stanie Tennessee, gdzie teraz pracuje jako asystentka lekarza.
Arceneaux jeszcze w październiku tego roku znajdzie się na pokładzie statku kosmicznego Dragon w ramach misji kosmicznej SpaceX Inspiration4. Będzie to pierwszy lot kosmiczny z załogą bez profesjonalnych astronautów. Statek odbędzie kilkudniową podróż po niskiej orbicie okołoziemskiej. Misję w całości finansuje miliarder Jared Isaacman, właściciel firmy Shift4 Payments, który zasiądzie za jej sterami. Jak wyjaśnił, chce zwrócić uwagę na działalność charytatywną, wspierając przy tym szpital St. Jude, który nie obciąża swoich pacjentów kosztami leczenia.
29-latka zapisze się w historii
Dzięki temu wydarzeniu Isaacman chce zebrać dla placówki 200 milionów dolarów. Sam pierwszą połowę już wpłacił. Kolejnymi dwiema osobami na pokładzie oprócz Arceneaux i miliardera będą przedsiębiorca, który wygra konkurs ogłoszony przez Isaacmana oraz wyłoniona w loterii osoba przekazująca darowizny na cel szpitala.
Z czterech dostępnych miejsc jedno zostało zaoferowane osobie z personelu szpitala. - Od początku chcieliśmy mieć członka załogi, który będzie reprezentował ducha nadziei misji - powiedział Isaacman. Dodał, że nie mogło być lepszego wyboru niż właśnie 29-latka.
W styczniu Arceneaux otrzymała od pracodawcy pytanie, czy chciałaby dołączyć do misji. Niemal od razu się zgodziła. Jej wybór został ogłoszony w ostatni poniedziałek. Będzie więc najmłodszą Amerykanką, która wyruszy w kosmos.
"To pokazuje, że wszystko jest możliwe"
Jak opowiedziała 29-latka, przed chorobą, podczas wizyty w centrum NASA na wakacjach z rodziną, zakochała się w kosmosie. Jej dwoje rodzeństwa pracuje w lotnictwie. Jednak zanim otrzymała propozycję udziału w misji SpaceX, Arceneaux nie miała "kosmicznych" aspiracji.
Podkreśliła, że choroba nałożyła na nią różne ograniczenia, takie jak na przykład brak możliwości jazdy na nartach, ale wraz z tą misją ograniczeniem przestaje być przestrzeń kosmiczna.
NASA realizująca tego typu misje ma surowe wymagania medyczne.
- Ta misja otwiera podróże kosmiczne dla ludzi, którzy nie są doskonali fizycznie - skomentowała Arceneaux. - Myślę, że ta misja zainspiruje ludzi na wiele sposobów. To pokazuje, że wszystko jest możliwe - dodała.
Jak zauważa CNN, badacze od dawna próbują walczyć z dyskryminacją osób z niepełnosprawnościami w świecie podróży kosmicznych.
Autor: ps/map / Źródło: BBC News, CNN