Narciarze planujący w środę szusowanie po rodzimych i niedalekich stokach, mogą liczyć na świetnie przygotowane trasy. Niestety, spodziewane są słabe opady i aura daleka od pogodnej.
Miłośnicy zimowego szaleństwa nie mają powodów do obaw, jeśli planują spędzić środę na szusowaniu po stokach w w Karpaczu, Ustroniu, Wiśle czy w Istebnej. We wszystkich miejscowościach oczekują na nich trasy pokryte przygotowanym uprzednio śniegiem. W Świeradowie Zdroju np. na górnej stacji warstwa ratrakowanego puchu sięgnie 150 cm, a na dolnej 80 cm. Niewiele mniej zastaną na stoku w Zieleńcu, gdzie na górnej stacji warstwa pokrywy sięgnie 115 cm, a na dolnej 70 cm.
Średnio gruba pokrywa
W Szczyrku warstwa śniegu zalegająca na górnej stacji sięgnie w środę 90 cm, podczas gdy na dolnej nie przekroczy 20 cm. Z kolei na górnej stacji Mosorny Groń zastaną narciarze tyle samo śniegu, co na dolnej stacji - dokładnie 60 cm.
Polsko-słowackie warstwy
W Bukowinie Tatrzańskiej na górnej stacji narciarze zastaną 50-centymetrową warstwę śniegu, a na dolnej równą 40 cm. Z kolei na słowackiej górze Jasna-Chopok na górnej stacji pokrywa śnieżna sięgnie 80 cm, podczas gdy na dolnej stacji nie przekroczy 40 cm.
Autor: mb/mk / Źródło: TVN Meteo