Południowe regiony kraju zmagają się ze skutkami ulew i burz. Poziom wody w rzekach jest wysoki, przekracza miejscami stany ostrzegawcze, a także alarmowe.
Wskutek intensywnych opadów deszczu zalana została szkoła podstawowa w Kościelisku w powiecie tatrzańskim.
- Mamy zalany budynek szkoły, podpiwniczenia, wraz z kotłownią olejową. Nasze działania polegają na odpompowaniu wody z zalanych pomieszczeń i odłączeniu instalacji elektrycznej zasilania do budynku – relacjonował w rozmowie z TVN24 komendant Gminy Ochotniczej Straży Pożarnej gminy Kościelisko, Andrzej Garbuliński. Na miejscu pracują dwa zastępy.
Jak dodał strażak, podtopiony został również budynek w miejscowości Dzianisz, Walkosze. Działania prowadzi także jednostka straży pożarnej w Poroninie.
Prawie 100 interwencji strażaków na Śląsku
W związku z intensywnymi opadami deszczu od poniedziałkowego do wtorkowego poranka strażacy w woj. śląskim interweniowali 93 razy - przekazała po godz. 8 rzeczniczka śląskiej straży pożarnej młodszy brygadier Aneta Gołębiowska. Strażacy byli wzywani do zalanych piwnic i podtopionych dróg. Najwięcej interwencji odnotowali w powiecie wodzisławskim. - W działania zaangażowanych było prawie 500 strażaków, zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i ochotniczych straży pożarnych – dodała.
Przed godziną 17 poinformowano, że wciąż prowadzonych jest 46 interwencji związanych z pogodą - głównie dotyczących wypompowywania wody z zalanych piwnic.
Jak zapowiadał w poniedziałek Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach (RGZW), zbiorniki wodne utrzymują rezerwę przeciwpowodziową, a poldery pozostają w gotowości do pracy. Gotowy do ewentualnego uruchomienia jest także suchy zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny na Odrze.
Pracownicy RGZW prowadzą w terenie stały monitoring stanów wód na rzekach. Służby Wód Polskich i Centrum Operacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej pozostają w stałym kontakcie ze służbami zarządzania kryzysowego wojewodów oraz w powiatach i gminach, a także ze służbami zarządzania kryzysowego w Republice Czeskiej oraz odpowiednikiem Wód Polskich w Czechach - Povodi Odry.
Jak poinformowano, w regionie stany ostrzegawcze poziomu wód zostały przekroczone na zlewni Pilicy. W najbliższych godzinach należy spodziewać się, że na Małej Wiśle poziom wody przekroczy miejscami stany alarmowe.
Zalania w Małopolsce
Wczesnym rankiem w Śnietnicy rzeka Biała Tarnowska porwała kilka pojazdów, które stały na parkingu. Około godziny 6 na miejscu pojawili się strażacy, którzy stwierdzili, że auta są jedynie zalane i przesunięte o kilka centymetrów. Przenieśli je w bezpieczniejsze miejsce.
Lokalne media podały, że na rzece Poprad w Muszynie i Miliku poziom wody przekroczył stan ostrzegawczy o 25 centymetrów. Obecnie sięga 285 cm. Niebezpiecznie dużo wody jest także w Kamienicy w Nowym Sączu, Białej w Grybowie i Ciężkowicach oraz Łubince w Nowym Sączu.
Wzrasta poziom wody w rzekach
Przybywa wody w rzekach Beskidów. We wtorek rano alarm został przekroczony o dwa centymetry (112 cm) na Białej Wisełce w Wiśle. Powyżej stanów ostrzegawczych są: Wisła w Wiśle, Ustroniu, Skoczowie i Jawiszowicach. Do osiągniecia stanu alarmowego brakowało tam około 20-30 cm. W okolicach Bielska-Białej powyżej poziomu ostrzegawczego są Biała i Wapienica, a w Cieszynie Olza. W Żywcu rzeka Soła miała rano 308 cm. Alarm wynosi 340 cm. Koszarawa na wodowskazie w Pewli Małej mierzyła 216 cm. Poziom alarmowy to 230 cm.
Stacja opadowa w Szczyrku zanotowała opady o sumie 59 litrów wody na metr kwadratowy w ciągu 24 godzin. W Polanie Chochołowskiej w ciągu doby odnotowano 73 l/mkw.
Autor: kw,ps/dd / Źródło: IMGW, PAP, tvnmeteo.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Brunary