Dron Ingenuity po raz pierwszy wzbił się w atmosferę Marsa. To pierwszy sterowany lot z napędem w atmosferze innej planety niż Ziemia. NASA pokazała na nagraniu całe to poniedziałkowe zdarzenie.
Kilka godzin po tym, jak śmigłowiec wzbił się w powietrze, amerykańska agencja kosmiczna potwierdziła, że misja przebiegła pomyślnie. Lot trwał około 40 sekund, podczas którego maszyna wzniosła się na wysokość trzech metrów i powróciła na powierzchnię planety. Wszystkie komponenty maszyny pozostały sprawne.
Jak podkreśliła NASA, "jej pionierskie aspiracje są podobne do tych, jakie reprezentował Flyer braci Wright (pierwszy samolot silnikowy na świecie - red.)".
Planowane są jeszcze cztery loty drona w ciągu 30 marsjańskich dni, czyli 31 dni na Ziemi.
Historyczna chwila na nagraniu
NASA pokazała pierwsze nagranie z poniedziałkowego lotu drona Ingenuity. Kamera łazika Perseverance, w którego wnętrzu maszyna wcześniej przebywała, zarejestrowała całą operację. Widać start śmigłowca, moment w którym unosił się w powietrzu oraz lądowanie.
Today I witnessed history. Now you can too. You’re watching video of the #MarsHelicopter’s first flight – a true “Wright brothers” moment.
— NASA's Perseverance Mars Rover (@NASAPersevere) April 19, 2021
Watch it all unfold:
✅ Spin-up
✅ Takeoff
✅ Hover
✅ Turn
✅ Landing
Read more: https://t.co/FIsf5RfHGj pic.twitter.com/hucsBY2RDE
Trudne i ściśle określone warunki
Dron Ingenuity jest pozbawiony instrumentów badawczych. Jego pojawienie się na powierzchni Marsa miało dowieść przede wszystkim, czy taki typ technologii i badań z powietrza jest możliwy w trudnych warunkach marsjańskiej atmosfery.
Gęstość atmosfery Czerwonej Planety wynosi mniej niż procent gęstości atmosfery Ziemi, co wymaga znacznie większej prędkości obrotu śmigieł - około 2500 obrotów na minutę. Maszyna może lecieć tylko w ściśle określonych warunkach. Ingenuity nie może latać w nocy, bo w nawigowaniu polega na obserwacji gruntu przez kamery.
Misja drona jest utrudniona także ze względu na konieczność koordynacji tego eksperymentu z badaniami prowadzonymi przez łazik Perseverance. Na przykład Perseverance uważnie obserwuje drona swoimi kamerami, a więc zespół odpowiedzialny za lot drona musi zgrać swój harmonogram z zespołami odpowiedzialnymi za inne elementy misji Perseverance.
W trakcie swoich lotów dron zużywa dużo energii. Bateria, która zasila dwa główne silniki oraz napęd dla sześciu śmigieł Ingenuity, musi radzić sobie ze skokami mocy, gdy dron będzie zmagał z wiatrem i jego podmuchami. Po zimnej marsjańskiej nocy w baterii nie pozostaje wiele energii i dopiero gdy w dzień się ociepli, bateria jest doładowywana przez panele słoneczne. Z tego wynika, że Ingenuity nie może też lecieć wcześnie rano. Lot pod koniec dnia także jest ryzykowny, bo może wyczerpać baterie bez szans na doładowanie ich przed nocą. Jako najlepszy czas NASA wskazuje więc środek dnia i wczesne popołudnie.
Kolejnym wyzwaniem jest wiejący na Marsie wiatr. Lot Ingenuity testowano w wiatrach symulowanych na podstawie modeli komputerowych, w tym na przykład na "ścianie wiatru" skonstruowanej w laboratorium. Jednak nie udało się przetestować wszystkich możliwych warunków, które mogą wystąpić na Marsie.
Autor: ps//rzw / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA/JPL-Caltech/ASU/MSSS