Na plastik natykamy się wszędzie. Przyjmuje różne postacie, kształty i rozmiary. Coraz częściej słyszymy o mikroplastiku, czyli takim, który ma wymiary nie większe niż pięć milimetrów. Do środowiska trafia w wyniku rozdrobnienia większych tworzyw sztucznych lub w postaci wytwarzanych niewielkich plastikowych produktów używanych np. w kosmetykach czy farbach.
Te niewielkie cząstki zazwyczaj kojarzymy ze środowiskami wodnymi.
Naukowcy z Uniwersytetu w Reading i Uniwersytetu Queen w Belfaście dokonali niepokojącego odkrycia. Okazuje się, że mikroplastik może być przenoszony przez owady, których larwy rozwijają się w wodzie, na przykład przez komary. Tym samym realne jest przenoszenie tworzyw sztucznych do niezanieczyszczonych nim środowisk drogą powietrzną, nieznaną do tej pory naukowcom.
Z plastikiem przez życie
Badacze przeprowadzili eksperyment, który polegał na umieszczeniu maleńkich fragmentów mikroplastiku w ciałach dwóch młodych komarów. Obserwowali je podczas całego stadium rozwojowego. Wyniki okazały się zatrważające. Owady nie wydaliły z siebie tworzywa - pozostało w ich ciałach nawet po osiągnięciu dojrzałości.
- Te niepokojące badania budzą prawdziwe obawy o skalę zanieczyszczenia plastikiem. On jest obecny wszędzie, nie tylko w morskim środowisku - powiedziała prowadząca kampanię na ten temat Emma Priestland z fundacji Friends of the Earth.
Zagrożenie dla innych zwierząt
Dojrzałe komary stanowią źródło pożywienia dla wielu gatunków zwierząt, począwszy od innych owadów przez płazy i ryby aż po ptaki - informuje Agencja Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych. Zachodzi obawa, że mikroplastik pozostaje w ciałach również tych organizmów.
- Wiedząc, że plastik może być przenoszony ze stadia larwalnego do postaci dorosłego komara, który staje się potem pożywieniem dla wielu większych zwierząt, musimy radykalnie ograniczyć zużycie tworzyw sztucznych - powiedział Priestland.
Ocean plastiku
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego poinformowano, że ponad 150 milionów ton plastiku dryfuje w oceanach. Co roku jest to o osiem milionów ton więcej.
Badania przeprowadzone w 2015 roku przez profesor Jennę Jambeck z Uniwersytetu Georgii i jej zespół wykazały, że do 2025 roku ilość dryfującego w oceanach plastiku zwiększy się trzykrotnie.
Po Oceanie Spokojnym dryfuje prawdziwe wysypisko - Wielka Pacyficzna Plama Śmieci. Więcej przeczytasz tutaj
Autor: ao/rp / Źródło: edition.cnn.com, kigpr.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock