Dłużej niż zwykle utrzymywały się poranne mgły w wielu miejscach Polski i przyniosły komplikacje w ruchu lotniczym. Odwołane, opóźnione bądź przekierowane zostały połączenia na poznańskiej Ławicy. Opóźnienia pokazały też rozkłady lotów na lotniskach w Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu.
Na poznańskim lotnisku mgła ograniczyła widoczność do 50-100 m. Przylatujące i odlatujące samoloty zostały odwołane, opóźnione bądź przekierowane do innych miast.
Autokarami na berlińskie lotnisko
Jak powiedziała rzeczniczka poznańskiego portu lotniczego Hanna Surma, wśród samolotów, które miały przylecieć do Poznania, odwołane zostały przyloty z Monachium i Frankfurtu. Pięć lotów zostało przekierowanych, trzy inne były opóźnione.
- Pasażerowie, którzy mieli z Poznania odlecieć do Barcelony i Bolonii, musieli przejechać autokarami na lotnisko w Berlinie. Osoby, których przylot z Antalyi w Turcji był spodziewany w Poznaniu, również lądowały w Berlinie i dojadą do Polski autokarem - powiedziała Surma.
Trzy inne wyloty z poznańskiej Ławicy zostały odwołane. Pasażerowie wybierający się do Londynu, Kopenhagi i Warszawy czekali w Poznaniu na zmianę warunków pogodowych.
Lądowanie możliwe, ale niebezpieczne
Opóźnionych zostało kilka porannych przylotów na Lotnisko Chopina w Warszawie. Odloty odbywały się bez większych problemów - przesunął się tylko jeden rejs. Mgła spowodowała też blokadę ruchu w podwarszawskim Modlinie.
Więcej problemów z odlotami było na krakowskich Balicach - większość rozkładowych połączeń startowała z opóźnieniem. Poranne przyloty też były przesuwane.
Mgła opóźniła też dwa odloty z Lotniska im. Lecha Wałęsy w Gdańsku i dwa z wrocławskiego Copernicusa.
Lądowanie w warunkach ograniczonej widoczności jest możliwe, ale niebezpieczne, dlatego linie lotnicze starają się znaleźć lotnisko zapasowe.
"Typowe mgły radiacyjne"
- Te mgły, które teraz zalegały nad Polską, powinny ustąpić mniej więcej do godziny 10 - zapowiadał z samego rana na antenie TVN24 prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. Utrzymały się jednak sporo dłużej.
Jak wyjaśnił, mgły rozciągające się w nocy nad całym krajem to "typowe mgły radiacyjne" spowodowane nocnym ochłodzeniem. Powstają, kiedy pod wpływem niskiej temperatury zawarta w powietrzu para wodna się kondensuje, a kropelki wody zawieszone w powietrzu ograniczają widzialność.
Mgły z różnym natężeniem rozciągają się we wszystkich regionach kraju. - One ograniczają widzialność do 100-200 metrów i są bardzo nisko przy powierzchni ziemi. Im wyżej, tym jest ich mniej - tłumaczył Wasilewski.
Autor: js/ŁUD / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl