Poniedziałek był kolejnym dniem, kiedy Bułgarię nawiedzały ulewne opady deszczu. Woda w wielu rzekach osiągnęła stan alarmowy, dlatego też doszło do podtopień.
Od piątku południowa Bułgaria zmaga się z powodziami. Do wtorkowego wieczoru dziesiątki domów zostały podtopione.
Ewakuacja
Poziom rzeki Sazlijka mocno wzrósł. Miasto Gyłybowo, przez które przepływa rzeka, zasilane jest awaryjnie, ale istnieje ryzyko, że nastąpią przerwy w dostawie prądu. Miasto Radnewo znalazło dla ewakuowanych z zagrożonych terenów trzydziestu pięciu rodzin tymczasowe zakwaterowanie.
Deszcz również na północy
Deszczowa aura zaczyna doskwierać również mieszkańcom północnych regionów tego kraju. W pobliżu miasta Bełogradczik sześć miejscowości jest bez dostępu do zasilania energetycznego. Ze względu na złą pogodę, naprawa usterek może potrwać nawet tydzień. Firma energetyczna tworzy alternatywną drogę zasilania, aby na czas naprawy usterki mieszkańcy mieli dostęp do energii elektrycznej.
Ministerstwo Środowiska i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców Jambołu, Pisków i Ełchowa przez wzrostem stanu wody w rzece Tundża, na skutek upustu wody ze zbiornika Koprinka.
Autor: mab/map / Źródło: ENEX