Zmiany klimatu zagrażają trzem gatunkom koralowców, które budują rafy. Z prognoz brazylijskich naukowców wynika, że zmienią one swój zasięg występowania. Może to mieć negatywne konsekwencje nie tylko dla przyrody, lecz także dla milionów ludzi.
Badacze z brazylijskiego Uniwersytetu w São Paulo opracowali prognozy przyszłych losów trzech ważnych gatunków koralowców budujących rafy - Mussismilia hispida, Montastraea cavernosa i Siderastrea complex. Wynika z nich, że wszystkie zmienią zasięg występowania. To z kolei doprowadzi do kolejnych skutków tragicznych dla ekosystemu raf koralowych i ich bioróżnorodności - twierdzą badacze.
Uwzględnione w pracy koralowce zamieszkują zachodnią i wschodnią część Atlantyku, gdzie z pomocą węglanu wapnia tworzą rafy. Są to organizmy kluczowe dla zdrowia i funkcjonowania raf należących do najbogatszych ekosystemów Ziemi.
- Rafy koralowe pełnią wiele podstawowych funkcji, dostarczają pożywienie, chronią wybrzeża, odpowiadają za cykl obiegu substancji odżywczych i na te sposoby wspierają miliony ludzi, także tych, którzy żyją z dala od jakiejkolwiek rafy - podkreśla Silas Principe, główny autor badania opisanego na łamach pisma "Frontiers in Marine Science". - Jeśli utracone zostaną gatunki ważne dla struktury rafy, te wszystkie funkcje także będą zagrożone - dodaje specjalista.
Najbardziej zagrożone ekosystemy
Jak tłumaczą naukowcy, cywilizacja od dawna już szkodziła rafom, przez co należą one do najbardziej zagrożonych ekosystemów. Cierpią z powodu tak zwanego wybielania, zakwaszenia oceanów, zanieczyszczenia, urbanizacji, przełowienia i turystyki. Teraz jeszcze muszą sobie radzić ze zmianami klimatycznymi.
Badacze przyjęli trzy scenariusze - optymistyczny, umiarkowany i pesymistyczny. Niestety, nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu zmieni się dystrybucja wszystkich trzech uwzględnionych gatunków. Szczególnie na zachodzie Atlantyku naukowcy spodziewają się spadku liczby rafotwórczych koralowców. Do życia dla tych organizmów przestaną się nadawać niektóre tereny wzdłuż wybrzeża Brazylii i w rejonie Karaibów. Brazylijskie rafy mogą ucierpieć najbardziej, ponieważ zamieszkuje je mniej gatunków korali.
Badacze namawiają do podjęcia szczególnych działań zaradczych we wspomnianych regionach i w Zatoce Meksykańskiej.
- Niektóre tereny, takie jak wyspy Abrolhos u wybrzeży Brazylii, całkowicie stracą przynajmniej jeden gatunek w każdym z przyjętych scenariuszy. Duże obszary Karaibów także w przyszłości będą tracić gatunki koralowców, choć u wybrzeży Afryki niektóre gatunki mogą zwiększyć swój zasięg - mówi Silas Principe.
Jednak badanie pokazuje także, że jest nadzieja dla atlantyckich raf. Choć nasze wyniki przewidują głównie znaczące negatywne skutki dla płytkich raf Atlantyku, zidentyfikowaliśmy także kilka rejonów, w których zmiany będą niewielkie lub żadne. Osoby decyzyjne mogą wykorzystać te rezultaty do planowania działań ochronnych. Naukowcy i zajmujący się ochroną przyrody specjaliści mogą skupić się na tzw. rejonach ratunkowych, które w przyszłości mogą być bezpieczne dla koralowców - dodaje badacz.
Autor: anw/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock