Jemioła opanowuje coraz większe obszary lasów na Podkarpaciu. Jak mówią leśnicy, ma wpływ na kondycję drzewa, ponieważ korzysta z jego zasobów wody. Szczególnie cierpią podkarpackie sosny.
Jemioła pospolita (Viscum album L.), półpasożyt bytujący na drzewach, w ostatnich latach zwiększa swój areał w lasach Podkarpacia.
- Staje się problemem dla drzewostanów sosnowych - powiedział we wtorek rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek. - Niegdyś jej szkodliwość nie była zauważalna. Jednak w ostatnich latach, w związku z występującą od 2015 roku suszą, jemioła ma istotny wpływ na kondycję drzew. Dotyczy to głównie sosen - mówił rzecznik.
Jak zaznaczył Marszałek, na północy regionu jemioła opanowała spore obszary lasów sosnowych.
W ubiegłym roku w lasach administrowanych przez krośnieńską Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych zinwentaryzowano 2317 hektarów drzewostanów iglastych uszkodzonych przez jemiołę. Najwięcej jest ich w nadleśnictwach Tuszyma - 1294 ha, Leżajsk - 515 ha i Mielec - 289 ha.
Rzecznik wyjaśnił, że korzystając z wody żywiciela, jemioła doprowadza do obumierania drzewa.
Wpływ zmian klimatu
Dyrektor RDLP w Krośnie Grażyna Zagrobelna podkreśliła, że leśnicy nie zamierzają wyeliminować jemioły z podkarpackich lasów.
- Patrzymy w szerszym kontekście na liczniejsze pojawianie się tego pasożyta. Jest ono związane ze zmianami klimatycznymi, a sama inwazja jemioły jest tylko ich wskaźnikiem - powiedziała.
Według Zagrobelnej, leśnicy w południowo-wschodniej Polsce "podejmują działania planistyczne w celu przekomponowania składu gatunkowego lasu na bardziej zróżnicowany, odporniejszy na działanie jemioły".
Jemioła jest rośliną półpasożytniczą; wodę i sole mineralne pobiera od drzewa-żywiciela. Ma właściwości lecznicze. Chętnie jest zjadana przez ptaki, takie jak na przykład jemiołuszki. Dzięki nim krzew może się rozmnażać i przenosić na duże odległości.
Autor: kw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock