Konieczność przebywania ludzi w domach z powodu pandemii COVID-19 spowodowała, że w miastach coraz częściej pojawiają się dzikie zwierzęta. Na pustych ulicach australijskiego miasta Adelajda kamery monitoringu zauważyły kangura.
"Namierzyliśmy podejrzanego w szarym, futrzanym płaszczu skaczącego dziś rano przez centrum. Ostatnio widziano go pieszo zmierzającego w kierunku West Parklands" - napisali w niedzielę na Facebooku policjanci ze stanu Australia Południowa.
Funkcjonariusze zauważyli kangura w pobliżu budynków rządowych, w centrum miasta. Postanowili śledzić jego poczynania przy pomocy miejskiego monitoringu.
- To po prostu niespotykane, czasami spotykamy kangury na przedmieściach, ale nigdy w mieście - mówił w rozmowie z agencją Reutera oficer prasowy policji stanu Australia Południowa.
Dodał, że zazwyczaj miasto tętni życiem, a ulice przepełnione są samochodami, jednak w dobie pandemii wszystko opustoszało.
Więcej przykładów?
Zobaczcie, jak zwierzęta korzystają z uroków pustych ulic i miast w dobie pandemii:
Autor: anw/aw / Źródło: ENEX, Reuters