Kwietniowa zima nie ustępuje na Bałkanach. W ostatnich dniach w Chorwacji znów padał śnieg. Drogi i chodniki zrobiły się białe, pojawiły się też spore utrudnienia w ruchu drogowym.
To jeszcze nie koniec białego kwietnia dla części Chorwacji. Śnieg znów pojawił się w rejonach Gorskiego Kotaru i żupanii licko-seńskiej. W niektórych miejscach warstwa śniegu sięgnęła nawet 20 centymetrów. W nocy z poniedziałku na wtorek największe opady były odnotowane w okolicy Jezior Plitwickich.
Drogi i chodniki miasta Gospič zrobiły się białe. Oczyszczano je od samego rana.
- Jest już kwiecień, powinna pojawić się już wiosna i cała roślinność. Tego się nie spodziewałem. Nikt się nie spodziewał. Mieliśmy kosić trawniki, a zamiast tego odgarniamy śnieg z chodników – powiedział Stjepan Šimić, pracownik tamtejszych służb komunalnych.
Ze względu na wyjątkowo niską temperaturę mieszkańcy musieli uzupełnić zapasy drewna na opał.
Problemy na drogach
Sytuacji nie poprawiał także bardzo silny wiatr. Rozpędzał się do 120 kilometrów na godzinę, a w połączeniu z obfitymi opadami śniegu powodował ogromne utrudnienia w ruchu. Doszło do kilku wypadków. Na jednej z głównych autostrad przewróciła się przyczepa. Część innych dróg musiała zostać zamknięta.
- Drogi tego ranka to prawdziwa katastrofa. Mamy dobre opony na zimę, jesteśmy przygotowani. Ale dostarczenie jednej paczki zajęło nam 20 minut, ponieważ drogi nie były odśnieżone – mówił Kenan Haligelić, kurier.
Autor: kw/dd / Źródło: ENEX