Małopolska. Alarm powodziowy w trzech gminach

W całej Małopolsce obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed intensywnymi opadami deszczu. Dla południowej i południowo-zachodniej części województwa wydano alerty drugiego stopnia w trzystopniowej rosnącej skali. Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. Całkowita suma opadów może wynieść od 35 do 50 litrów wody na metr kwadratowy, a lokalnie do 70 l/mkw.

W poniedziałek i w nocy z niedzieli na poniedziałek najwięcej deszczu spadło w Zakopanem - 54 litry wody na metr kwadratowy. W Kielcach i Nowym Sączu zanotowano 41 l/mkw., a w Tarnowie - 36 l/mkw. Jak podał IMGW, jeszcze więcej deszczu spadło w miejscowości Roztoka od godziny 7 w niedzielę do godz. 7 w poniedziałek, gdzie zanotowano tam 80 l/mkw.

Na czterech rzekach w Polsce przekroczone są stany alarmowe. Chodzi o trzy rzeki w Małopolsce: Biała w Ciężkowicach, Stradomka w Stradomce i Raba w Proszówkach, stan alarmowy został przekroczony także na Bobrzy w miejscowości Słowik w woj. świętokrzyskim.

Na niektórych rzekach, głównie w woj. małopolskim obserwowane jest przekroczenie stanów ostrzegawczych oraz wzrost wody do strefy stanów wysokich.

W poniedziałek ogłoszono alarm powodziowy w trzech małopolskich gminach. To Łososina Dolna w powiecie nowosądeckim, Ciężkowice w pow. tarnowskim i Gręboszów w pow. dąbrowskim. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwołał Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego. Wziął w nim udział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

- Przed Małopolską kolejny trudny okres. Monitorujemy sytuację. Doskonale wiemy, jak trudne w naszym regionie są powodzie górskie, a jak pokazała sytuacja w krakowskim Bieżanowie - również tereny zurbanizowane musiały się mierzyć z opadami na ogromną skalę. Służby są w pogotowiu. Prognozy nie są dobre. W najbliższych godzinach opady powinny być nieco lżejsze, ale spodziewamy się kolejnych. Jesteśmy w pełni przygotowani do wzmożonych działań - powiedział wojewoda.

Małopolscy strażacy do godzin popołudniowych byli wzywani 135 razy, głównie do wypompowania wody z piwnic i zalanych posesji oraz do podnoszenia obwałowań.

W wyniku nocnych ulew droga krajowa nr 75 w miejscowości Witowice Dolne została zalana i była całkowicie nieprzejezdna. Po południu woda częściowo opadła, dlatego możliwe było wprowadzenie ruchu wahadłowego. Rzeczniczka nowosądeckiej policji Justyna Basiaga powiedziała, że sytuacja pogodowa jest zmienna i w najbliższych godzinach droga może zostać zalana ponownie.

W wyniku nocnych ulew zalana została także ulica Węgierska w Starym Sączu.

Na linię kolejową Żegiestów - Andrzejówka w okolicach Żegiestowa w powiecie nowosądeckim w nocy osunęła się ziemia. W poniedziałek po południu wznowiono ruch pociągów na kolejowej trasie Tarnów – Krynica. Wcześniej działała autobusowa komunikacja zastępcza.

Zespół prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przekazał, że na miejscu służby techniczne zabezpieczyły teren i nadal monitorują sytuację. Ze względu na bezpieczeństwo składy jadą z ograniczoną prędkością na długości 60 metrów między Żegiestowem a Andrzejówką.