Dziesięć osób zginęło w lawinie, jaka zeszła w sobotę na wioskę w południowej części Kosowa. Ratownicy musieli przekopać się przez 10-metrową warstwę śniegu. Z zasypanych domów udało się uratować kilkuletnią dziewczynkę.
Jak poinformowała policja, lawina zasypała 15 domów we wsi Restelica, leżącej w południowym krańcu Kosowa, między Macedonią a Albanią. W tym czasie zamieszkałe były tylko dwa z nich.
- Mamy siedem ofiar śmiertelnych i wciąż szukamy trzech zaginionych - informował w sobotę wieczorem rzecznik kosowskiej policji, Baki Kelani. W niedzielę bilans wzrósł do dziesięciu zabitych.
Z zasypanych domów udało się wydobyć żywą kilkuletnią dziewczynkę.
Ciężka zima
Bałkany od kilkunastu dni zmagają się z bardzo obfitymi opadami śniegu. W Serbii zarządzono tydzień wolny od pracy, ponieważ system energetyczny jest na granicy wydajności, w Rumunii wiele wiosek jest zasypanych po dachy domostw i odciętych od świata, żegluga na Dunaju ustała po tym, jak wielokilometrowe odcinki rzeki skuł lód.
Ze śnieżycami walczą też inne kraje południowej Europy. Na całym kontynencie z powodu silnych mrozów zmarło już ponad 600 osób.
Autor: rs,ms / Źródło: Reuters