Gorące noce już za nami. Nadeszło ochłodzenie, które za dnia pozwoli nam odpocząć od upałów, ale nocami może skłonić do sięgnięcia po koc. W najchłodniejszych regionach temperatury spadną do 10 st. C.
- Te kolejne dni będą o wiele chłodniejsze - potwierdza prezenterka TVN Meteo Omenaa Mensah. Do wtorku na termometrach zobaczymy umiarkowane wartości. W najcieplejszych częściach kraju będzie to najczęściej 25 st. C, tylko w sobotę o jeden stopień mniej, a w poniedziałek 26 st. C. Najchłodniejsze regiony w piątek, niedzielę i wtorek odnotują 21 st. C, w sobotę 20 st. C, a w poniedziałek 22 st. C.
Koniec tropikalnych nocy
Ochłodzenie w ciągu dnia wiąże się ze spadkiem pozostałych temperatur dobowych. To oznacza, że nie będziemy się mogli cieszyć (albo męczyć, zależy od upodobań) ciepłymi wieczorami i nocami. Minimalne wartości dobowe zdecydowanie zbliżą się do poziomu 10 stopni. W długi weekend wyniosą 10-11 st. C w najchłodniejszych regionach i 13-14 st. C w najcieplejszych częściach kraju. W poniedziałek i wtorek lekko wzrosną i wyniosą od 11-12 do 14-15 st. C.
Zagrzmi, ale mniej intensywnie
- Do tego wszystkiego ważna informacja: wskaźnik wilgotności względnej będzie dosyć wysoki - zaznacza Omenaa Mensah. Wilgoć może wpływać na nasze odczuwanie temperatury.
- Będą pojawiały się opady deszczu, klimaty burzowe będą nam towarzyszyć, ale na pewno przy tym nieco chłodniejszym powietrzu burze nie powinny być aż tak gwałtowne - podkreśla prezenterka.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24