Burza tropikalna Nicholas przybrała na sile i stała się huraganem pierwszej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Uderzyła w Teksas - poinformowało we wtorek amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC).
Burza tropikalna Nicholas tuż przed uderzeniem w Teksas stała się huraganem pierwszej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. Meteorolodzy ostrzegają, że w ciągu najbliższych dni może spaść nawet 500 litrów wody na metr kwadratowy. W Houston, największym mieście tego stanu, już są zalane autostrady.
- To będzie bardzo wolno poruszająca się burza, utrzyma się przez kilka dni i zrzuci ogromne ilości deszczu - powiedział gubernator Teksasu Greg Abbott. Ogłosił on stan wyjątkowy w 17 hrabstwach i trzech miastach. Również w stanie Luizjana, od niedzieli, obowiązuje stan wyjątkowy.
Nicholas to 14. nazwana burza w tym sezonie huraganowym na Atlantyku.
Huragan Nicholas niesie ryzyko powodzi
Według ABC News prawie cała linia brzegowa stanu Teksas została objęta ostrzeżeniem przed potencjalnymi błyskawicznymi powodziami. Lokalne media informowały w poniedziałek wieczorem o zalaniu autostrad w Houston. Burmistrz tego miasta - Sylvester Turner wezwał około 2,3 miliona mieszkańców miasta, aby pozostali w domach.
Krajowa Służba Pogodowa (NWS) wydała ostrzeżenie przed "zagrażającymi życiu powodziami, zwłaszcza na obszarach silnie zurbanizowanych". Mogą one wystąpić w najbardziej wysuniętej na północ części wybrzeża Zatoki Meksykańskiej oraz na południowym zachodzie Luizjany.
Nicholas zagraża obszarowi od Port Arawia, położonego na wschód od Corpus Christi, do przełęczy San Luis. O godzinie 20 w poniedziałek czasu lokalnego, NHC informowało o ulewnych deszczach, silnym wietrze i gwałtownych falach związanych ze sztormem w części środkowego i górnego wybrzeża Teksasu.
- Monitorujemy tę burzę bardzo, bardzo dokładnie - zapewniał burmistrz Houston Sylvester Turner.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: NHC