Do Teksasu i Luizjany zmierza burza tropikalna Nicholas. Niesie zagrożenie intensywnymi opadami deszczu, które mogą wywołać katastrofalne powodzie. W tej części Stanów Zjednoczonych wciąż trwa usuwanie zniszczeń, jakie spowodowały dwa tygodnie temu pozostałości huraganu Ida. Nadal są tam miejsca, gdzie nie ma prądu.
Narodowe Centrum Huraganów (NHC) ogłosiło, że od Port Aransas do San Luis Pass przez 48 godzin obowiązuje ostrzeżenie przed możliwością wystąpienia huraganowego wiatru, osiągającego prędkość do 120 kilometrów na godzinę. Wieczorem czasu polskiego w poniedziałek burza tropikalna Nicholas znajdowała się 225 kilometrów na południe od Port O’Connor w Teksasie.
Burza tropikalna Nicholas u wybrzeży Teksasu
Zdaniem NHC, miejscami w ciągu najbliższych dni w Teksasie może spaść nawet do 500 litrów wody na metr kwadratowy. Centrum Przewidywania Pogody (Weather Prediction Center) podało, że zagrożonych powodziami jest prawie 10 milionów ludzi od zatoki Galveston do zatoki Matagorda.
Huragan Ida w USA. Luizjana. Niektórzy nadal nie mają prądu
Gubernator Luizjany John Bel Edwards ogłosił w niedzielę stan wyjątkowy.
- Największe zagrożenie dla Luizjany występuje w południowo-zachodniej części stanu, gdzie trwa usuwanie skutków huraganu Laura i majowej powodzi. Na tym obszarze możliwe są ulewne deszcze i gwałtowne powodzie. Prawdopodobnie jednak w tym tygodniu ulewne deszcze wystąpią również w całej południowej Luizjanie, w tym na obszarach dotkniętych ostatnio przez huragan Ida - powiedział Edwards.
Nicholas może wpłynąć na proces przywracania zasilania w regionach dotkniętych pozostałościami huraganu Ida przed dwoma tygodniami. W poniedziałek w Luizjanie bez prądu pozostaje nadal ponad 117 tysięcy odbiorców.
Nicholas to 14. nazwana burza w tym sezonie huraganowym na Atlantyku.
Źródło: Reuters, CNN, NHC
Źródło zdjęcia głównego: NHC