Pożary w Hiszpanii. Strażacy wciąż zmagają się z ogniem w pobliżu popularnego kurortu Costa del Sol. Nad regionem utworzyły się chmury o nazwie Cumulus flammagenitus.
Żywioł zmusił do ewakuacji ponad tysiąc mieszkańców miejscowości Estepona położonej na wybrzeżu Costa del Sol w południowej Hiszpanii. W piątek po południu warunki pogodowe znacząco się pogorszyły i spowodowały, że utworzyły się tam chmury kłębiaste - Cumulus flammagenitus, potocznie nazywane Pyrocumulus.
Hiszpania pożary. Flammagenitusy
Regionalna agencja pożarnictwa leśnego w Andaluzji wycofała większość swoich strażaków z terenów objętych ogniem, ponieważ silny wiatr i wysoka temperatura spowodowały, że utworzyły się tam niebezpieczne chmury flammagenitusy. Formują się one na skutek silnego ogrzania wilgotnego powietrza przez spalanie zachodzące przy powierzchni Ziemi. Widoczne były nad górą Sierra Bermeja z wioski Gaucin.
"Ten pożar jest ekstremalny, prawie każda interwencja jest bezużyteczna" - napisali na Twitterze.
Pożar wybuchł w środę wieczorem 8 września. Ogień objął powierzchnię około 3600 hektarów lasów w górzystym Sierra Bermeja powyżej Estepony, śródziemnomorskiego kurortu ulubionego przez brytyjskich turystów i emerytów.
Źródło: Reuters