W 13 z 17 wspólnot autonomicznych Hiszpanii obowiązuje stan klęski żywiołowej. Wszystko z powodu rozległych pożarów, z którymi kraj zmagał się od tygodni. Według wstępnych szacunków najbardziej ucierpiała prowincja Avila, gdzie zniszczonych zostało około 23 tysięcy hektarów terenu.
Z powodu licznych pożarów, które w ostatnich tygodniach strawiły tysiące hektarów lasów w Hiszpanii, rząd ogłosił we wtorek 13 z 17 wspólnot autonomicznych kraju obszarami klęski żywiołowej. Jak poinformowała rzeczniczka rządu Isabel Rodriguez, w najbliższych dniach władze poszkodowanych regionów, a także osoby prywatne i firmy będą mogły ubiegać się o odszkodowania z tytułu poniesionych strat.
- Chcemy, aby poszkodowani mogli jak najszybciej otrzymać wsparcie - dodała.
Upał napędzał pożary
Rodriguez przypomniała, że pożary zbiegły się w czasie z upałami, jakie w pierwszej połowie sierpnia panowały na większości terytorium Hiszpanii. Towarzyszyły im silne podmuchy wiatru utrudniające akcję gaśniczą.
Największy pożar wybuchł w prowincji Avila, w środkowej części kraju, zmuszając tysiące strażaków do walki z żywiołem przez blisko tydzień. Ogień strawił około 23 tysięcy hektarów lasów w rejonie miasta Avila. Był to największy pożar w tym roku, a zarazem jeden z największych w historii tego kraju.
Autor: kw / Źródło: PAP