W czwartek rano doszło do erupcji wulkanu na japońskiej wyspie Kuchinoerabu. Słup dymu i popiołu wzniósł się na wysokość sześciu kilometrów.
- Dzisiaj około godziny 9.15 doszło do erupcji na wyspie Kuchinoerabu. Dym osiągnął wysokość sześciu kilometrów, a potok piroklastyczny rozlał się na odległość półtora kilometra od krateru - mówił w czwartek na konferencji prasowej Yoshihide Suga, sekretarz Japonii.
Potok piroklastyczny to mieszanina gazów wulkanicznych, popiołów oraz okruchów skalnych, która może osiągać prędkość 150 kilometrów na godzinę. Ten związany z czwartkową erupcją nie dotarł do terenów zamieszkałych.
Suga zapewnił, że nie ma żadnych doniesień o ofiarach ani zniszczeniach.
Duża erupcja w 2015 roku
Ten sam wulkan wybuchł wcześniej w 2015 roku, wysyłając popioły i dym na wysokość tysięcy metrów. Powstałe potoki piroklastyczne dotarły do morza. Konieczna była ewakuacja wszystkich mieszkańców wyspy. Obecnie Kuchinoerabu-jimę zamieszkuje około 100 osób.
W Japonii znajduje się 110 aktywnych wulkanów. 47 jest stale monitorowanych.
Autor: ao/map / Źródło: Reuters