Po mglistym poranku czeka nas pogodny dzień. Około południa w większości kraju zrobi się słonecznie i ciepło. Jednak północna Polska znajdzie się już pod wpływem chłodnego powietrza.
Pierwsza część dnia, jak zdążyliśmy się przyzwyczaić, upłynie pod znakiem gęstych mgieł. Ograniczające widzialność do 100-200 m zjawisko ustąpi około południa. To oznacza, że w wielu miejscach znacznie się rozpogodzi.
Najładniejszą aurą cieszyć się będą mieszkańcy Polski południowej. Jest szansa, ze na tamtejszym niebie nie da się dostrzec ani jednego obłoku. W centralnym pasie Polski zachmurzy się, na północnym wschodzie natomiast popada.
I 11 st. C, i 20 st. C
Na pogodnym południu w cieniu będzie nawet 20 st. C. Na zachodzie kraju termometry wskażą z kolei od 15 do 18 st. C. Najchłodniejsza w poniedziałek okaże się deszczowa Suwalszczyzna, gdzie spodziewamy się maksymalnie 11 st. C.
Wysokie ciśnienie
Ciśnienie będzie wysokie - w południe w Warszawie wyniesie 1011 hPa. Niewykluczone, że w ciagu dnia jeszcze odrobinę wzrośnie. Na najmocniej zachmurzonej północy wilgotność powietrza będzie duża - wyniesie nawet 90 proc.
Pod względem subiektywnego odczucia temperatury Polska podzieli się na trzy części. Na północy zapanuje chłód, a w centrum - komfort termiczny. W Polsce południowej zrobi się z kolei przyjemnie ciepło.
Front pogorszy biomet
Na północy kraju, nad którą przyjdzie front atmosferyczny znad Bałtyku, biomet będzie przechodził z neutralnego w niekorzystny. Na pozzostałym obszarze kraju warunki biometeo dopiszą.
Autor: map,js/mj,ŁUD / Źródło: TVN Meteo