Intensywne opady deszczu i powodzie nie dają spokoju mieszkańcom Chin. Skutki pogody odczuwają już dziesiątki milionów ludzi, zapowiadane są kolejne ulewy. Z brzegów może wystąpić największe jezioro słodkowodne w kraju.
Najtrudniejsza sytuacja występuje w prowincjach Jiangxi i Jiangsu we wschodniej części Chin. W pierwszej z nich tylko w ciągu ostatniego tygodnia wysoka woda zniszczyła blisko tysiąc domów, a skutki pogody odczuło ponad pięć milionów osób. Ewakuowanych zostało tam 432 tysiące osób.
Władze prowincji wydały dla mieszkańców ostrzeżenie najwyższego stopnia przed powodzią. Z powodu ciągłych opadów deszczu obawiają się że wyleje jezioro Poyang Hu i spowoduje ogromne szkody. To największe jezioro słodkowodne w Chinach połączone z rzeką Jangcy. Poziom wody w jeziorze przekroczył stan ostrzegawczy o ponad dwa metry. Jego brzegi zabezpieczają tysiące żołnierzy.
Uwięzieni w hotelu
Z kolei w regionie Kuangsi na południu kraju poziom wody w rzece Rongjiang wzrósł do ponad pięciu metrów powyżej stanu ostrzegawczego, zalewając powiat o tej samej nazwie. Pomoc była potrzebna między innymi 21 osobom, które uwięzione zostały w jednym z tamtejszych hoteli.
Jak poinformowały media państwowe, w różnych regionach kraju powodzie dotknęły prawie 34 miliony osób. W piątek podawano, że zginęło lub zaginęło 140 osób.
W najbliższych dniach spodziewane są jeszcze większe opady deszczu niż dotychczas.
Autor: ps / Źródło: Reuters