Setki małych pstrągów trafiły do górskich jezior w amerykańskim stanie Utah. Niezwykły jest jednak sposób, w jakim dokonano zarybienia.
Służby zajmujące się zarządzeniem i ochroną zasobów dzikiej przyrody Utah Division of Wildlife Resources (UDWR) opublikowały w mediach społecznościowych nagranie, pokazujące zrzut ryb z samolotu.
Widać na nim, jak setki pstrągów długości około 2-8 centymetrów trafiają do jednego ze zbiorników wodnych z wysokości kilkunastu metrów. Wypadają z samolotu wraz z wodą pod dużym ciśnieniem. Wydaje się, że taka praktyka może być dla ryb zabójcza, jednak UDWR zapewnia, że 95 procent pstrągów ją przeżywa.
Mniej stresujące dla ryb
Zwykle zarybiania dokonuje się przez transport ryb w specjalnych zbiornikach na ciężarówkach. Spuszcza się je następnie rurami do jezior. Takie działania mają być dla ryb bardziej stresujące niż wyrzut z samolotu.
Jak pisał na swoim blogu biolog UDWR, dawniej ryby transportowano w pustych metalowych beczkach po mleku na grzbietach koni. W Utah wyrzut z samolotu stosuje się od lat 50. XX wieku, zwłaszcza w przypadku jezior, do których trudno dotrzeć drogą lądową.
So glad you do! pic.twitter.com/eS6HvlLBYa
— Randy Chipman (@randychipman) 30 sierpnia 2018
Autor: ao/aw / Źródło: foxnews.com, UDWR