"Takie dziwne chmury" - napisała Reporterka 24, która wysłała zdjęcia i nagranie na Kontakt 24. Pojawiają się najczęściej w rejonie Wielkich Równin w Stanach Zjednoczonych. Tym razem jednak niebo "zafalowało" nad Polanicą-Zdrojem.
W czwartek nad Polanicą-Zdrojem pojawiły się interesujące chmury. Zdjęcia i film otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Odpowiadając na pytanie autorki nadesłanych materiałów, potwierdzamy, że zjawisko jest całkowicie normalne, jednak rzadko spotykane, zwłaszcza w Polsce.
Są to chmury z rodzaju Asperitas (wcześniej znane jako Undulatus asperatus). Ta forma chmury została wprowadzona do klasyfikacji przez założyciela Cloud Appreciation Society, Gavina Pretor-Pinney.
Jej nazwa oznacza brak gładkiej powierzchni (ang. roughness).
Burzowe czy nie?
Chmury asperitas są najbardziej podobne do rodzaju undulatus. Mimo że są ciemne i wyglądają na burzowe, nie przynoszą burzy. Wiatr je rozwiewa.
Często występują w rejonie Wielkich Równin w Stanach Zjednoczonych, zazwyczaj rano i po południu, jako następstwo konwekcji po burzy. W tym przypadku były widoczne nad Polanicą-Zdrojem.
Zobacz też chmury undulatus:
Autor: AP/aw / Źródło: Kontakt 24, TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Chrzanowska Anna/Kontakt 24